Mam Talent. "Piotr Lisiecki. Zapamiętajcie to nazwisko"

- To jest trzecia edycja Mam Talent i jeszcze nie mieliśmy takiego przypadku - stwierdził Kuba Wojewódzki po występie Piotra Lisieckiego.

Niektórzy mówią, że ten odcinek Mam Talent był ''magiczny'' - nie będziemy się spierać. Na pewno warto było czekać do końca programu, żeby zobaczyć ostatni występ. Zespół Shyja - a raczej jego lepsza połowa, czyli Piotr Lisiecki - ma naprawdę duże szanse na finał.

Zaczęło się jak w dobrym melodramacie - od rozwodu. I dwóch czerwonych krzyżyków (od Małgosi Foremniak i Agnieszki Chylińskiej) dla duetu 17-letnich Asi Klejnow i Piotra Lisieckiego. Jurorzy postanowili rozdzielić zespół i dać drugą szansę tylko Piotrowi (z gitarą). I to było to.

- Znakomity facet, jakie odkrycie! Ja pier***ę - zachwycił się Kuba Wojewódzki. - Co za gość - to z kolei głos Agnieszki Chylińskiej. - Jesteś po prostu doskonały. I zrób z tym, co chcesz - dodała. Trzy raz TAK i Piotr ''warto zapamiętać to nazwisko'' Lisiecki przechodzi dalej.

A pod jego piosenkami na YouTube natychmiast zaroiło się od komentarzy w stylu:

Geniusz, jak nie wygra Mam Talent to pójdę bronić krzyża

Podzielacie tego typu opinie? Występ Piotra Lisieckiego możecie zobaczyć tutaj .

Co było dalej?

''Z TAKIM TALENTEM SPIEP.... Z TEGO KRAJU'' - CZYLI

PIOTR LISIECKI W PÓŁFINALE MAM TALENT - ZOBACZ TUTAJ>>>

Hal

ZAPRASZAMY NA DESER.PL || FACEBOOK

Więcej o: