Kto powinien porozumieć się z kosmitami, kiedy wyślą sygnał na Ziemię? Urzędnicy ONZ uznali, że nikt nie nadaje się do tej roli tak dobrze, jak oni.
- Kiedy to się stanie, powinniśmy mieć przygotowaną odpowiedź, która weźmie pod uwagę wszystkie subtelności związane z tematem - powiedziała Mazlan Othman, szefowa Biura ONZ Do Spraw Przestrzeni Kosmicznej (UNOOSA).
Pomysł uczynienia z UNOOSA ambasadora Ziemian w kosmosie powstał w głowach naukowców z komitetu doradczego ONZ. Skądinąd wiadomo, że profesor Stephen Hawking jest sceptyczny wobec tego rodzaju planów. Ostrzega, że jeśli dojdzie do spotkania z obcymi, mogą nie być tak przyjaźni, jak sobie tego życzymy.
- Myślę, że wyglądałoby to podobnie do odwiedzin Krzysztofa Kolumba w Ameryce, które nie wyszły na dobre rdzennym Amerykanom. Lepiej unikać kontaktu z obcymi rasami - powiedział znany fizyk.
Jeśli ONZ zastosuje się do rady Hawkinga, stanie przed historyczną szansą powstrzymania wielkiego, etnicznego konfliktu - wystarczy, że nic nie zrobi. Tym razem powinno się udać.
sza