Bo spódniczkę miała za krótką. Wyrzucili ją z uniwersytetu [FOTO]

Teraz studentka dostanie spore odszkodowanie - za ''podeptanie jej godności''.

Tak zadecydował sąd. Równowartość 23 tys. dolarów powinna zrekompensować 21-letniej Geisy Arrudzie przykrości, jakich doświadczyła w związku z wyrzuceniem jej z uczelni. A wszystko z powodu ''niemoralnego stroju''.

ZOBACZ MINI, PRZEZ KTÓRĄ STUDENTKA WYLECIAŁA Z UCZELNI>>>

O brazylijskiej studentce zrobiło się głośno, gdy rok temu przyszła na zajęcia w krótkiej, czerwonej spódniczce. Natychmiast ze strony ''kolegów'' z Uniwersytetu Bandeirante (prywatnego college'u w Sao Paulo) posypały się grubiańskie żarty i wyzwiska. Władze uczelni nie miały najmniejszych wątpliwości - Arruda zakłóciła przebieg zajęć .

A poza tym wykazała się ''całkowitym brakiem poszanowania zasad etycznych, moralnych i godności, których student przestrzegać powinien''. Wniosek? 21-letnia Brazylijka powinna natychmiast opuścić mury uniwersytetu i nigdy więcej się tam nie pokazywać. Arruda wyleciała z uczelni.

Ale to nie był koniec sprawy. W mediach szybko rozpętała się burza w obronie wyrzuconej studentki, minister edukacji oskarżył władze uczelni o ''całkowitą nietolerancję i dyskryminację'' , a sama Arruda opowiadała, gdzie się da, o swoim upokorzeniu. Uniwersytet nie miał wyjścia - musiał wycofać się ze swojej decyzji.

Geisy ArrudaGeisy Arruda Fot. Andre Penner AP

Geisy Arruda w czasie jednego z licznych wywiadów (fot. Andre Penner AP)

A Geisy Arruda wystąpiła do sądu o odszkodowanie za poniesione szkody moralne. I właśnie wygrała. Ale jej adwokaci już zapowiadają apelację od wyroku - suma 23 tys. dolarów jest stanowczo za mała, żeby zrekompensować ''podeptanie godności''.

Hal

TEŻ JESTEŚ NA FACEBOOKU? DOŁĄCZ DO FANÓW DESERU>>>

Geisy Arruda Bo spódniczkę miała za krótką. Wyrzucili ją z uniwersytetu Teraz studentka dostanie spore odszkodowanie - za ''podeptanie jej godności''. Tak zadecydował sąd. Równowartość 23 tys. dolarów powinna zrekompensować 21-letniej Geisy Arruda przykrości, jakich doświadczyła w związku z wyrzuceniem jej z uczelni. A wszystko z powodu ''niemoralnego stroju''. O brazylijskiej studentce zrobiło się głośno, gdy rok temu przyszła na zajęcia w krótkiej, czerwonej spódniczce. Natychmiast ze strony ''kolegów'' z Uniwersytetu Bandeirante (prywatnego college'u w Sao Paulo) posypały się grubiańskie żarty i wyzwiska. Władze uczelni nie miały najmniejszych wątpliwości - Arruda zakłóciła przebieg zajęć. A poza tym wykazała się ''całkowitym brakiem poszanowania zasad etycznych, moralnych i godności, których student przestrzegać powinien''. Wniosek? 21-letnia Brazylijka powinna natychmiast opuścić mury uniwersytetu i nigdy więcej się tam nie pokazywać. Arruda wyleciała z uczelni. Ale to nie był koniec sprawy. W mediach szybko rozpętała się burza w obronie wyrzuconej studentki, minister edukacji oskarżył władze uczelni o ''całkowitą nietolerancję i dyskryminację'', a sama Arruda opowiadała, gdzie się da, o swoim upokorzeniu. Uniwersytet nie miał wyjścia - musiał wycofać się ze swojej decyzji. A Geisy Arruda wystąpiła do sądu o odszkodowanie za poniesione szkody moralne. I właśnie wygrała. Ale jej adwokaci już zapowiadają apelację od wyroku - suma 23 tys. dolarów jest stanowczo za mała, żeby zrekompensować ''podeptanie godności''.

Czy spódniczka NAPRAWDĘ była za krótka?
Więcej o: