Pomnik Chrystusa Króla ze Świebodzina staje się coraz sławniejszy . Tym razem najwyższy na świecie Jezus pojawił się w programie Stephena Colberta, popularnego w USA satyryka.
Amerykański kpiarz po krótkim wstępie okraszonym żartami o pierogach i polskich emigrantach, wystapił z odezwą do współrodaków: - Narodzie, Ameryka przegrywa w wyścigu gigantycznych Jezusów!
Według Colberta już w Księdze Apokalipsy zapisano, że gdy nadejdzie dzień sądu, rozegra się bitwa pomiędzy największymi pomnikami Jezusa, a prawdziwy Chrystus przybędzie do kraju, który wygra walkę.
Ameryka ze swoim ledwie 20-metrowym Chrystusem z Ozarks pozostaje daleko w tyle za nami, dlatego satyryk proponuje postarać się o większy egzemplarz. Jak chce to zrobić? Zobaczcie sami:
Oczywiście, Amerykanie nie mają najmniejszych szans. Kiedy w 1962 r. papież Jan XXIII ogłosił Matkę Boską ''niebieską Opiekunką polskiego narodu'' stało się w końcu dla wszystkich jasne, że prawdziwym Chrystusem narodów jest sama Polska.
sza