Apokalipsa, koniec świata i deszcz ognia - tak w umysłach niektórych z najwierniejszych użytkowników słynnego portalu społecznościowego wyglądają wizje jego zamknięcia. Brak możliwości kontaktu ze znajomymi? Szok. Izolacja społeczna? Terror.
Nie dziwi więc, że gdy tylko w sieci pojawił się artykuł mówiący o zamknięciu Facebooka dnia 15 marca w związku z przemęczeniem Marka Zuckerberga - który nie chce, aby jego "dziecko" dostała się w ręce innego przedsiębiorcy - na portalu wybuchła panika.
Pojawiły się nawet strony z petycjami, aby portalu nie zamykać. Uchwyciliśmy jedną z nich:
Jedna z wielu grup protestujących przeciwko zamknięciu Facebooka. (fot. Facebook)
Co ciekawe, podają one nawet źródło plotki. Problem tkwi w tym, że jest nim... Weekly World News, internetowy tabloid specjalizujący się w opisywaniu wymyślonych historii. WWN ma wielu fanów na całym świecie, doskonale wiedzących, że wiadomości zatytułowane "Michael Jackson sfałszował własną śmierć?" są pisane dla rozrywki. Niestety, część użytkowników Facebooka tego nie zarejestrowało.
Nie jest to pierwsza plotka na temat społecznościowego giganta, która wywołała falę oburzenia wśród internautów. Warto przypomnieć panikę, która wybuchła w zeszłym roku na wieść o tym, że dostęp do portalu będzie płatny. Od tego czasu, podczas logowania i rejestracji na Facebooku wyświetlana jest wiadomość "To jest (i już zawsze będzie) darmowe!".
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW I GRUP PROTESTUJĄCYCH PRZECIW ZAMKNIĘCIU FACEBOOKA >>>
Na dowód pokazujemy zrzut ekranu i link pod którym można przeczytać feralny artykuł . Ponad 9 tys. komentarzy!
(fot. WWN) Artykuł na Weekly World News. (fot. WWN)
Internauci - nie ma się czego obawiać. Wasze wirtualne farmy nie znikną.
Red. K
