Dla miłośników mocnych wrażeń [ZDJĘCIA]

Fotograf Agencji Reutera został wpuszczony do słynnych katakumb zakonu Kapucynów w Palermo. Efekty jego pracy są niesamowite. Przygotujcie się na sporą dawkę grozy - zabieramy was pod mroczne sklepienia, gdzie gospodarzami są szkielety i mumie.

Wycięte w wapiennej skale korytarze i sale kapucyńskich katakumb powstały w XVI wieku, po śmierci sławnego mnicha, Sylwestra z Gubbio. Przez następne cztery stulecia pochowano w nich ponad 8 tysięcy osób , głównie mnichów, zamożnych mieszczan oraz arystokratów. Ciała zmarłych, ubrane w najcenniejsze szaty jakie posiadali za życia, spoczywają w niszach lub zwisają wzdłuż ścian w groteskowych pozach, zawieszone na żelaznych hakach.

zobacz galerię zdjęć >>>

Dzięki szczodrym ofiarodawcom, podziemny cmentarz przekształcono wkrótce w miejsce, które mogły odwiedzać całe rodziny i modlić się za bliskich, a nawet zmieniać ich ubranie. W katakumbach do dziś panuje swoisty mikroklimat , który sprawia, że zwłoki znakomicie się konserwują. Ostatnie pochówki odbyły się na początku ubiegłego wieku, ale wiele ciał nadal zachowuje swój kształt, a twarze - dawne rysy .

Więcej o: