Facebook, kobiety, rum i wódka. O co chodzi?

Jeśli w facebookowych statusach Waszych znajomych pojawiają się tajemnicze listy trunków nie opatrzone żadnym komentarzem, nie musi to oznaczać, że koleżanki urządziły imprezę, na którą nie zostaliście zaproszeni. Kryje się za tym coś zupełnie innego.

Na Facebooku kolejna ruszyła dziwaczna akcja. W statusach naszych koleżanek pojawiają się nazwy różnych napojów: '''Red Bull'', ''Sprite'', ''Beer'', ''Vodka'', ''Gin''. Wbrew pozorom, kobietom nie chodzi o ogłoszenie światu czym się lubią odurzać. Cel podobno jest szczytny.

Podobnie jak w przypadku poprzednich akcji, kiedy to panie zamieszczały w statusach nazwy kolorów (okazało się, że chodzi o kolor stanika) i nazwy miejsc, na których lubią (kłaść swoje torebki), w założeniu celem także tej akcji jest zwiększeniu świadomości zagrożenia rakiem piersi.

A o co chodzi tak naprawdę? Przede wszystkim chodzi o zabawę. Polega ona na zaszyfrowaniu w nazwach alkoholi swojego stanu matrymonialnego. Co więc oznacza ''Gin'', a co ''Vodka''? Wyjaśniamy.

Tequila: jestem singlem Jack Daniels: to skomplikowane Rum: wolę kobiety Champagne: zaręczona Red Bull: w związku Beer: w związku małżeńskim Vodka: jestem tą "drugą" Sprite: nie mogę znaleźć tego właściwego Liquor: chciałabym być singlem Gin: chcę wyjść za mąż

Zima stulecia zaatakowała. Zobacz megakorek w Chicago >>

Więcej o: