O co chodzi? Otóż rozpoczęła się decydująca faza międzynarodowego eksperymentu Mars500 , w ramach którego w specjalistycznym laboratorium pod Moskwą trwa symulacja załogowego lotu na Marsa. Do ról ''astronautów'' wybrano po długich testach sześciu mężczyzn, którzy od lipca pozostają zamknięci wewnątrz kapsuły imitującej statek kosmiczny .
Kilkanaście dni temu opisywaliśmy moment, kiedy dzielni pionierzy dotarli na orbitę Czerwonego Globu . Natomiast właśnie dzisiaj dwóch członków załogi - Włoch Diego Urbina oraz Rosjanin Aleksander Smolejewski - postawili pierwsze, ''historyczne kroki'' na powierzchni planety. A mówiąc dokładniej: przeszli w skafandrach z jednego pomieszczenia laboratorium do drugiego.
fot. za ESA
- Składam hołd wszystkim astronautom przyszłości i życzę im powodzenia w drodze do gwiazd - brzmiały pierwsze słowa Diego Urbiny po wyjściu z lądownika. - Dziś mogę sobie wyobrazić, jak bardzo inspirującym i wspaniałym uczuciem będzie oglądanie prawdziwej powierzchni Marsa - dodał po chwili z autentycznym przejęciem.
Teraz załogę czeka najtrudniejsza część eksperymentu - ponad 250-dniowa ''podróż powrotna'' na Ziemię, podczas której kolejnym próbom zostanie poddana ich odporność psychiczna i fizyczna.
Dziwny kod, nieznany język. Tajemnica słynnej księgi wyjaśniona? >>