Krótkie nagranie ukazuje stojącego w niebieskim kabriolecie ucznia przebranego za biskupa Rzymu - ma na sobie białą, wysoką czapkę z krzyżem, fartuch i kij hokejowy mający udawać pastorał. Dookoła samochodu biegnie kilku ochroniarzy w garniturach. Pod koniec nagrania, ochrona pozuje do wspólnego zdjęcia, gdy 'papież' leży pod drzwiami trzymając w ręku flaszkę.
Ewidentnie, film nie ucieszył grona nauczycielskiego, które natychmiast ukarało uczniów. Niektórzy chcieli nawet wydalenia uczniów ze szkoły , jednak pomysł ten nie zyskał aprobaty władz Zespołu Szkół.
Jak wypowiedziała się dla Onet.pl dyrektor placówki:
- Szkoła nie ponosi żadnej odpowiedzialności prawnej za zachowanie uczniów poza lekcjami i poza jej terenem (...) Wewnętrzne regulaminy i przepisy szkolne obowiązują tylko na terenie szkoły. Za to, co uczniowie robią poza jej murami odpowiadają rodzice.
Szkoda tylko, że nie udało jej się zaszczepić tego samego podejścia zatrudnionym przez nią nauczycielom. Nakazali oni uczniom usunięcie filmu z serwisu YouTube , oczywiście nie zdając sobie sprawy o co się proszą. Tzw. 'Efekt Streisand' - polegający na gwałtownej odpowiedzi internautów na jakiekolwiek przejawy cenzury - zadziałał bezbłędnie, dzięki czemu dziś film jest dostępny już w kilku niezależnych kopiach.
Pikanterii sprawie nadaje fakt, że patronem ZS nr 5 jest... Jan Paweł II. W dodatku obecnie trwa VI międzyszkolny konkurs papieskiej twórczości, mający (w założeniu) popularyzować myśl Karola Wojtyły. Być może to z tego powodu nauczyciele zareagowali tak gwałtownie? Tego nie wiemy.
(fot. za zsnr5.edu.pl) Zespół Szkół nr 5 w Jastrzębiu-Zdroju. (fot. za zsnr5.edu.pl)
Naszym zdaniem film nie odbiega poziomem od innych rzeczy zamieszczanych w Internecie. Jego skandaliczność w porównaniu z niektórymi filmikami na YouTube które swego czasu zdarzyło nam się widzieć jest znikoma. Za znamienny uważamy fakt, że kadra szkolna próbuje wywierać wpływ na to, co uczniowie robią prywatnie.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
