Dogadywali się świetnie. Jeszcze miesiąc temu Tasker nie krył radości z możliwości współpracy z tak niesamowitym z psem.
- Uwielbiam swoją robotę i współpracowanie z Theo. Ma świetny charakter i nigdy się nie męczy. Nie może się doczekać, aż wyjdziemy i nic go wtedy nie powstrzyma - mówił w wywiadzie dla strony Ministerstwa Obrony.
Świetna komunikacja skutkowała imponującymi wynikami. Wspólnie odkryli 14 bomb domowej roboty i składów broni. To psi rekord w brytyjskiej armii , o czym często donosiły media.
W miniony wtorek wybrali się po raz kolejny na wspólną misję do Nahr el-Saraj w prowincji Helmand. Theo szedł z przodu - jego zadaniem było poszukiwanie bomb, materiałów do ich wykonywania i broni. W wyniku atakuTalibów kapral został zastrzelony , stając się 358. brytyjskim żołnierzem poległym w czasie 10-letniego konfliktu w Afganistanie.
Pies, choć nie ucierpiał fizycznie, zdechł niedługo po swoim panu.
ZOBACZ: Kobieta walczyła na froncie w 7. miesiącu ciąży
fot. za dailymail.co.uk
fot. za dailymail.co.uk
Liam Tasker trafił do armii zaraz po szkole. Na początku swojej służby nie zajmował się zwierzętami, jednak miłość, jaką darzył psy, sprawiła, iż w 2007 roku przeniósł się Royal Army Veterinary Corps. Wraz z Theo przeszli 15-tygodniowe szkolenie, w czasie którego nauczyli się idealnej kooperacji.
Major Caroline Emmett nie kryje smutku z powodu tak wielkiej straty:
- Kapral Tasker był jednym z najlepszych ludzi, jakich kiedykolwiek znałam. Miły, o dobrym sercu, zawsze stawiał innych ponad siebie. On i Theo byli dla siebie stworzeni.
Wspólnie uratowali wiele osób i nie zostanie im to zapomniane - mówią przedstawiciele armii.
Czym zajmie się Adam Małysz po zakończeniu kariery? Dobre pomysły>>