Jesteśmy pod wielkim wrażeniem, jak Japończycy radzą sobie ze skutkami tak potężnego kataklizmu. Spodziewaliśmy się, że prace zostaną rozpoczęte szybko, ale zdjęcie, które krąży w sieci, i tak robi wielkie wrażenie. W prefekturze Tokiwa od razu po trzęsieniu ziemi zabrali się do odbudowy drogi. I zdołali skończyć. W cztery dni.
Doskonała organizacja i godna pozazdroszczenia skuteczność. A to nie wszystko. Firma Nexco Japan, która zajmuje się budową dróg, na swojej stronie zamieszcza informacje o czasie naprawy nawierzchni i zamknięcia odcinków kolejnych tras. Z dokładnością co do godziny.
A na koniec, dla podkreślenia niezwykłej skrupulatności Japończyków taki filmik. Zwróćcie uwagę, na sam początek nagrania. Co robi kierowca uciekając przed tsunami?