Rzecz w tym, że w Rosji obowiązek meldunkowy jest dużo bardziej dotkliwy niż w Polsce, i bez poprawnego adresu zameldowania nie ma szans na skorzystanie z lekarza czy znalezienie pracy. Oczywiście, każdy urzędniczy absurd rodzi obywatelską reakcję - w związku z tym, na wschodzie prężnie rozwija się biznes meldunkowy.
Przypadek z 1050 osobami jest rekordowy - 47-letnia, bezrobotna właścicielka mieszkania zarabiała na każdym zameldowanym 900 rubli - równowartość około stu złotych. Dodajmy, że taki wynik osiągnęła w ciągu zaledwie trzech lat.
Sąd nie zdecydował jeszcze, jaka kara może grozić pomysłowej 'landlady' . Mamy nadzieję, że będzie miał na względzie, że wbrew imponującej liście meldunkowej, tak naprawdę mieszka ona sama.