Powstała sekta czcicielek Władimira Putina. "Jest wcieleniem św. Pawła z Tarsu"

Władimir Putin stał się obiektem czci synkretycznej, żeńskiej sekty, łączącej wątki chrześcijańskie, buddyjskie z dobrze zakorzeniony w Rosji kultem jednostki. Jej członkinie wierzą, że dusza (karma?) św. Pawła z  Tarsu wcieliła się w ciało obecnego premiera Rosji.
- Według Biblii Apostoł Paweł był złym prześladowcą chrześcijan, zanim zaczął szerzyć Dobrą Nowinę. Gdy Putin pracował w KGB też zrobił kilka raczej niedobrych rzeczy. Ale od kiedy został prezydentem, został naznaczony Duchem Świętym, i podobnie jak apostoł, zaczął mądrze prowadzić swoją owczarnię - tłumaczy Matka Fotina, założycielka sekty.

Wszystkie wyznawczynie Putina mieszkają w wiosce znajdującej się 400 km na południowy wschód od Moskwy. Ubierają się jak zakonnice i modlą się o powodzenie Pawła-Putina, klęcząc przed jego zdjęciem i prawosławnymi ikonami.

Dymitr Peskow, rzecznik Putina skomentował sprawę w niezwykle wyważony sposób: ''Jest imponujące, że mają tak wysokie mniemanie o premierze, ale chciałbym przypomnieć, że Bóg przykazał: nie będziesz miał cudzych bogów przede mną.''

Tak wyglądają twarze ludzi tuż przed katastrofą samolotu! Zobacz [ZDJĘCIA] >>

Więcej o: