Coś za coś - oto podstawowa zasada handlu. Aby nabyć jakiś towar, trzeba za niego odpowiednio zapłacić. Jak? Wszystko zależy od konkretnego przypadku, choć w dzisiejszych czasach najbardziej powszechną formą jest uzywanie kart płatniczych.
Wiemy o tym my, wie też pewien japoński kruk, który wybrał się na zakupy w tokijskim metrze. Tyle tylko, że ptaszysko nie dysponowało ani gotówką, ani własną kartą. Postanowiło więc przywłaszczyć sobie cudzą własność.
Przeczytaj też: Tego nie da się zapomnieć. Kura gra na keyboardzie amerykańską pieśń patriotyczną. I to jak!
Kruk ukradł kartę i próbował kupić bilet Fot. World News | YouTube | Printscreen
Kruk zakradł się do biletomatu, przy którym ktoś właśnie dokonywał transakcji, po czym chwycił w dziób kartę płatniczą jednej z pasażerek metra. Kobieta wyraźnie bała się intruza i choć nieśmiało próbowała interweniować, szybko dała za wygraną.
Tymczasem ptak jak gdyby nigdy nic udał się do biletomatu obok. Z kartą w dziobie zamierzał dokończyć zakupy. Chwilę przed kradzieżą karty kombinował bowiem z wybieraniem na pulpicie odpowiedniego dla siebie biletu.
Przeczytaj też: Teofila ma trzynaście lat i mieszka w kurniku. To pierwsza kura w Polsce, która dostanie protezę nogi
Jak to możliwe, że ptak próbował kupić bilet i za niego zapłacić? To pozostaje tajemnicą. Wiadomo jednak, że teoria małych i nie nazbyt rozumnych ''ptasich móżdżków'' nijak ma się do rzeczywistości.
Ptaki okazują się bowiem nad wyraz inteligentne. Istnieje nawet przypuszczenie, ze kruki w pewien sposób rozumieją handel. Wiedzą doskonale, że aby coś dostać, muszą za to wcześniej zapłacić.
Kruk ukradł kartę i próbował kupić bilet Fot. World News | YouTube | Printscreen
O tym, jak inteligentne mogą być ptaki, pisaliśmy na przykładzie kur. Więcej na ten temat przeczytać możecie TUTAJ.
Przeczytaj też:Kogut biegnie jak dziki. Wtedy podjeżdża autobus - finał tego filmu obejrzało pół miliona osób
Wysiedli z auta w parku safari. Matka z dzieckiem na rękach podeszła do stada gepardów
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl