Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Internetowe triki na domowe porządki mogą wyrządzić więcej złego niż dobrego. Przekonali się o tym użytkownicy Instagrama, którzy wypróbowali ten sposób na wyczyszczenie kaloryfera. Oto kilka innych sposobów, które rzeczywiście ułatwią ci sprzątanie grzejnika, nie narażając go na uszkodzenia.
W internecie zrobiło się ostatnio głośno na temat pewnej "sztuczki", dzięki której w prosty sposób wyczyścisz kaloryfer. Polega on na oblaniu wnętrza grzejnika wodą z proszkiem do prania. Jak się okazuje, ten "genialny" trik, wcale nie jest dobry dla sprzętu. Wielu komentujących zauważyło, że oprócz chwilowego usunięcia zabrudzeń, to rozwiązanie może w dłuższej perspektywie mocno uszkodzić kaloryfer. Woda z proszkiem mogą przyspieszyć korodowanie metalu. W odróżnieniu od kurzu osadzającego się na grzejniku rdza nie jest wcale prosta do usunięcia. W takim razie, jak wyczyścić kaloryfer, aby go nie uszkodzić?
Na samym wstępie, wyłącz ogrzewanie. W ciągu kilku godzin kaloryfer powinien całkowicie ostygnąć. Następnie dokładnie odkurz grzejnik. Aby usunąć kurz z wnętrza sprzętu, należy użyć przedłużonego węża, który idealnie wpasuje się w przerwy pomiędzy żeberkami. Po odkurzaniu chwyć za szczotkę do kaloryferów. Długie narzędzie dostanie się do najmniej dostępnych zakamarków. Jeśli nie masz takiego sprzętu w domu, znajdź kawałek drutu i przymocuj do niego zwykłą szczotkę lub druciak. Na sam koniec zmieszaj w misce gorącą wodę z płynem do mycia naczyń. Namocz gąbkę i dokładnie przemyj nią zewnętrzną część kaloryfera, rury oraz zawory.