Wiedza dietetyczna z roku na rok się zwiększa. Niektóre triki praktykowane w kuchni od pokoleń mogą już się nie sprawdzać, dlatego warto z nich zrezygnować. Dowiedz się, czy trzeba myć mięso przed obróbką i czy dzięki soli woda szybciej się gotuje.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wielu ludzi uważa, że dodanie soli do wody przyspiesza jej gotowanie. Okazuje się, że to nieprawda. Taki wywar potrzebuje więcej ciepła, by móc zacząć się gotować. Podczas przygotowywania potraw w domu ta różnica nie jest duża, dlatego zazwyczaj nie da się jej zauważyć.
Zazwyczaj podczas krojenia uważamy i czujemy się bezpieczniej, gdy noże nie są zbyt ostre. To błąd, gdyż to właśnie tępymi ostrzami można zrobić sobie większą krzywdę. Krojąc nienaostrzonymi, używamy dużo więcej siły. Łatwiej też o ześlizgnięcie się noża z krojonego produktu, co może być bardzo bolesne w skutkach.
To jeden z najsłynniejszych kuchennych mitów, które do dziś praktykuje wielu ludzi. Przelewanie gorącego makaronu zimną wodą powoduje wypłukanie skrobi, co może znacząco zmienić jego smak. Obserwując profesjonalnych kucharzy, często można zauważyć, że wykorzystują wodę z ugotowanego makaronu, jako dodatek do sosu. Trik stosuje się dlatego, że wywar zawierający skrobię polepsza smak potrawy.
Po zakupie surowego mięsa przechowywanego w folii często można zauważyć wyciekający z niego czerwony płyn. Zazwyczaj błędnie zakładamy, że to krew. Jest to jednak połączenie wody z mioglobiną, białkiem odpowiadającym za dostarczanie tlenu do mięśni zwierząt, które uwalniane jest podczas krojenia mięsa. Okazuje się też, że mięso przed obróbką nie wymaga płukania. Powoduje to rozprzestrzenianie się drobnoustrojów. Wystarczy jedynie osuszyć je ręcznikiem papierowym.