Rosół to królowa polskich zup. Z pozoru banalnie prosta w przygotowaniu, może jednak przysporzyć wielu zmartwień. Mętna, pozbawiona smaku i wyrazu zupa skutecznie psuje nam humor i plany na obiad. Nieudany efekt to często wina prostego błędu, którego można na szczęście uniknąć. Dzięki tym poradom rosół zawsze wyjdzie idealny.
Więcej porad znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Częstym i jednocześnie najprostszym błędem, jaki popełniamy podczas gotowania rosołu, jest wrzucenie mięsa do gorącej lub wrzącej wody. To sprawia, że pory zostają zamknięte, a cały smak zatrzymuje się w środku. By tego uniknąć, pamiętaj o zalaniu surowego mięsa zimną wodą i ustawieniu garnka na niewielkim ogniu. Nie bez powodu mówi się, że rosół powinien "pyrkać", a nie wrzeć. Powolne gotowanie pozwoli uwolnić smak i aromat z mięsa i warzyw. Zbyt wysoka temperatura sprawi, że zupa będzie bez wyrazu, a dodatkowo nie będzie wyglądać idealnie. Surowe warzywa wrzuć w połowie gotowania.
Jedną z przyczyn mętnej zupy jest gotowanie jej na zbyt mocnym palniku. To jednak nie wszystko. Zanim dorzucisz do rosołu warzywa, pamiętaj, by odszumować wywar. Dokładne pozbycie się szarej lub białej piany pozwoli zachować klarowność zupy. Czym są szumowiny? To ścięte podczas powolnego gotowania białko. Najlepiej pozbyć się go przy pomocy łyżki cedzakowej lub niewielkiego sitka. Szumowiny usuwaj przez cały czas, dopóki wywar nie będzie czysty.
Odpowiednie doprawienie rosołu może korzystnie wpłynąć na jego smak. Najczęściej sięgamy po liście laurowe, ziele angielskie i ziarenka pieprzu. Niektórzy dorzucają też goździki, które nadają zupie korzennego aromatu. Pod sam koniec gotowania możesz dodać lubczyk i majeranek. Wtedy również posól zupę. Jeśli zależy ci na intensywnym smaku, dorzuć razem z warzywami jeden suszony grzyb i kawałek ostrej papryczki.