Białe firanki mogą tracić swój kolor pod wpływem tłuszczu osiadającego w kuchni podczas gotowania, dymu papierosowego czy nawet zanieczyszczeń powietrza, które napływa przez otwarte okna. Zabrudzeń tych raczej nie da się uniknąć, ale dzięki sprawdzonym domowym sposobom możemy szybko przywrócić firankom śnieżnobiały kolor.
Szukasz porad na domowe porządki? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jedną z najpopularniejszych metod na wybielenie firanek jest namoczenie ich w roztworze soli. Aby go przygotować, wystarczy do 5 litrów wody dodać około 7 łyżek soli kuchennej i wymieszać, upewniając się, że produkt dobrze się rozpuścił. W tak przygotowanej miksturze namaczamy uprzednio wyprane firanki i pozostawiamy na kilka godzin. Po tym czasie materiał dokładnie wypłukujemy i rozwieszamy do wyschnięcia, najlepiej od razu na karniszu.
Ocet sprawdzi się szczególnie dobrze w przypadku firan z tworzywa sztucznego, gdyż dodatkowo usztywni firankę, dzięki czemu będzie ona lepie się układać po praniu. Co więcej, ocet zmniejszy elektryzowanie się materiału. Zastosowanie octu jest banalnie proste. Wystarczy dolać pół szklanki octu do wody z proszkiem. Pamiętaj, że firanki należy prać w delikatnym programie o ograniczonej liczbie obrotów i w temperaturze w granicach 30-40 stopni.
Sodę do wybielania firanek można stosować na dwa sposoby. Pierwszy z nich to namoczenie. Sodę należy wymieszać z wodą w proporcji 1 łyżka produktu na 2 litry wody. Następnie w roztworze namaczamy firany i pozostawiamy na kilka godzin. Tym razem jednak wybielane firanki pierzemy po namoczeniu. Bardzo dobre efekty wybielenia powinno również dać dodanie łyżeczki sody oczyszczonej bezpośrednio do prania. Sodę oczyszczoną można też zamienić proszkiem do pieczenia.