Hortensje można zaliczyć do najpiękniejszych roślin w ogrodach. Kwitną przez długi czas, a różnorodność ich kwiatostanów jest naprawdę ogromna. Dzięki poprawnemu cięciu tej rośliny będziemy mogli cieszyć się nie tylko urokiem jej urokiem, ale również obfitym kwitnieniem. Jak i kiedy powinno się przycinać hortensję?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Istnieje wiele gatunków hortensji. Możemy wyróżnić takie jak: ogrodowa, krzewiasta, pnąca, kosmata, bukietowa czy dębolistna, a każda z nich ma swoje własne wymagania. Łączy je jednak pewien aspekt: cięcie tej rośliny prawie zawsze wykonujemy wczesną wiosnę. Różne odmiany będą potrzebowały innej intensywności i sposobów podcinania. Niekiedy jesienią ścina się przekwitnięte kwiaty hortensji ogrodowej, ale w chłodnych miejscach w Polsce warto zaczekać z tym do wiosny. Te przekwitnięte kwiatostany chronią roślinę przed niesprzyjającymi warunkami pogodowymi. Poza tym pozostawione na czas zimy na krzewie wyglądają efektownie.
Jak już ustaliliśmy, cięcie hortensji jest uzależnione od jej odmiany. Jeśli są to rośliny kwitnące z pąków zeszłorocznych jak hortensja ogrodowa, piłkowana czy dębolistna oznacza to, że na początku roku mają już pąki z zawiązkami kwiatostanów. Z końcem zimy lub wczesną wiosną wycinamy wyłącznie suche kwiatostany, tuż nad pąkami. Inaczej będziemy musieli zabrać się za cięcie takich gatunków jak hortensja bukietowa czy krzewiasta. Te rośliny rosną na pędach tegorocznych, co oznacza, że wiosną, gdy te rośliny nie mają jeszcze rozwiniętych liści, przycinamy je nisko. Hortensję krzewiastą tniemy na wysokości około 15-20 centymetrów, a bukietową do 2/3 jej wysokości. Ponadto wycinamy wszystkie cienkie pędy. Po podcięciu tego krzewu glebę wkoło rośliny możemy pokryć kompostem zmieszanym z ziemią.