Skrzydłokwiat to niezwykle lubiana roślina doniczkowa. Swoją popularność zawdzięcza nie tylko łatwej pielęgnacji, ale także pewnej "magicznej "właściwości: mówi się, że można uznać go za naturalny oczyszczacz powietrza. Co zrobić, aby nie zmarniał? Oto kilka banalnie prostych trików.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Choć skrzydłokwiat nie jest wymagający, ma kilka czułych punktów. Jednym z nich są kwiaty, które po zwiędnięciu, mogą już nie wrócić. Co zrobić, aby tego uniknąć? Należy regularnie nawozić roślinę. W tym przypadku świetnie sprawdzi się domowa mieszanka na bazie drożdży. W 10 litrach ciepłej wody rozpuść około 100 g drożdży. Odczekaj kilka godzin, aż preparat całkowicie ostygnie i podlej nim skrzydłokwiat. Ten ekologiczny nawóz błyskawicznie odżywi roślinę i sprawi, że będzie kwitnąć jak nigdy wcześniej. Warto jednak pamiętać, iż pielęgnacja to więcej niż samo nawożenie.
Najczęstszym problemem skrzydłokwiatu są opadające liście. Jak z nimi walczyć? Ustaw roślinę w jasnym miejscu - preferuje rozproszone światło, dlatego nie należy stawiać jej przy samym oknie, bo bezpośrednie promienie słoneczne mogą ją uszkodzić. Najlepiej czuje się w temperaturze pokojowej, sięgającej 20 stopni Celsjusza, choć w tym przypadku nie jest zbytnio wymagająca, gdyż w zimie potrafi przeżyć nawet w 16 stopniach Celsjusza. Do uprawy tego kwiatu świetnie sprawdzi się żyzna i mocno przepuszczalna gleba.
Skrzydłokwiat należy do grona roślin, które lepiej znoszą przesuszenie niż przelanie. Kwiat można podlewać 1-2 razy w tygodniu, lecz należy pamiętać, aby za każdym razem usuwać nadmiar wody z doniczki. Opadnięte liście najczęściej oznaczają zapotrzebowanie na wodę, dlatego na tego typu znaki warto reagować szybko. Ponadto, aby roślina mogła dobrze oczyszczać twoje powietrze, to ty musisz zadbać o jej prawidłowe nawilżenie. W tym celu często spryskuj liście wodą, za co na pewno się odwdzięczy.