Milczące bliźniaczki. Historia sióstr, które zawiązały tajemniczy pakt i stworzyły swój własny język

Siostry Gibbons, June i Jennifer, były bliźniaczkami jednojajowymi. Gdy dziewczynki trafiły do szkoły, były szykanowane i wyśmiewane przez rówieśników. Wszystko z powodu koloru skóry oraz wady wymowy, która utrudniała im komunikowanie się z otoczeniem.

June i Jennifer Gibbons urodziły się 11 kwietnia 1963 roku. Dziewczynki nie były jedynymi córkami swoich rodziców. Miały dwie siostry - Gretę i Rosie. Rodzina państwa Gibbons pochodziła z Barbadosu, ale przez wzgląd na pracę ojca dziewczynek, w 1974 roku przeprowadzili się do położonego w Walii miasta Haverfordwest. Niestety, ich życie w nowym miejscu nie było sielanką. 

Problemem było m.in. ksenofobiczne środowisko, które nigdy do końca nie zaakceptowało nowych mieszkańców. Gibbonsowie byli jedynymi czarnymi mieszkańcami, przez co szybko stali się obiektem szykan i prześladowań. Nie pomagał również fakt, że cała rodzina miała problemy z komunikowaniem się. Ich akcent był szczególnie niezrozumiały dla lokalsów. 

Zobacz wideo Anna Kournikova i Enrique Iglesias pokazali bliźniaki. Lucy i Nicholas są już naprawdę duzi

Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl

Prześladowania w szkole 

O ile dorośli jakoś radzili sobie z całą sytuacją, o tyle córki państwa Gibbons miały spore problemy. Nie pomagało także zachowanie szkolnych kolegów, dla których dręczenie sióstr stało się prawdziwym "punktem obowiązkowym". Prześladowania były tak intensywne, że część nauczycieli wypuszczała dziewczynki do domu jeszcze przed zakończeniem lekcji. Bali się bowiem, że wkrótce może dojść do nieszczęścia.

Środkowe córki Gibbonsów, bliźniaczki June i Jennifer, zamknęły się w sobie. Dziewczynki coraz rzadziej komunikowały się z otoczeniem, aż wkrótce całkowicie zamilkły. Odzywały się tylko do siebie, ale żadna osoba z zewnątrz nie była w stanie ich zrozumieć. Siostry stworzyły bowiem swój własny język. Co ciekawe, chociaż siostry nie odzywały się nawet do swoich rodziców, robiły czasem wyjątek dla jednej osoby. Była nią ich młodsza siostra Rosie. 

Bliźniaczki rozdzielono, ale to był początek kłopotów

Problemy z komunikacją z dziewczynkami skłoniły dorosłych do podjęcia decyzji o ich rozdzieleniu. Gdy miały 14 lat, trafiły do oddzielnych szkół, ale to nie przyniosło oczekiwanych efektów. Zamiast otworzyć się na świat zewnętrzny, bliźniaczki zaczęły mieć spore problemy psychiczne, w efekcie których wpadały w pewnego rodzaju trans. W jego trakcie traciły zdolność do poruszania się, a mieszkańcy zaczęli uważać, że dzieci "są opętane".

June po latach wyjaśniła, że ona i jej siostra tylko w swoim towarzystwie czuły się bezpieczne.

Zawiązałyśmy pakt. Obiecałyśmy sobie, że do nikogo nie będziemy się odzywać. W ogóle przestałyśmy mówić - komunikowałyśmy się jedynie między sobą, w naszej sypialni na górze

- mówiła w rozmowie z magazynem "New Yorker". Rozmowy bliźniaczek słyszały zarówno ich siostry, jak i rodzice, ale nikt nie był w stanie zrozumieć wyjątkowego "języka". 

Logopeda badająca bliźniaczki, Ann Treharne, wyznała, że podczas kontaktu z dziewczynki wyczuła, że Jennifer ma znaczny wpływ na June. Kobieta wyjaśniła, że miała wrażenie, że "June chce z nią porozmawiać", ale "została zatrzymana tylko przez sygnały wzrokowe od Jennifer, która wydawała się kontrolować działania June".

Sztuka w wykonaniu bliźniaczek

Rozdzielenie sióstr na niewiele się zdało, więc aby nie pogarszać stanu dziewczynek, postanowiono, że ponownie będą spędzać ze sobą czas. Ten krótki czas rozłąki spowodował jednak kolejne traumy. Jennifer i June zaczęły izolować się nawet od domowników, odmawiały wspólnych posiłków, czy spędzania czasu z rodzicami. Kiedy chciały coś zakomunikować bliskim, pisały do nich krótkie listy. Zamykały się za to w swoim pokoju, gdzie pisały wiersze, a także tworzyły sztuki teatralne dla swoich lalek.  

W miarę upływu czasu siostry zaczęły sięgać po coraz trudniejsze tematy, które opisywały w swojej twórczości. Udało im się nawet wydać jedno ze swoich opowiadań - "Pepsi-Cola Addict".

Coraz trudniejsze stawały się tylko tematy, które opisywały. Również ich relacja zaczęła podążać w niepokojącym kierunku. Siostry przestały się wspierać, ale rozwinęła się między nimi rywalizacja. Dziewczęta zaczęły także prowadzić pamiętnik, w którym skrupulatnie notowały swoje przemyślenia. Opisywały w nim także swoją, jak się okazało, trudną relację. June pisała o siostrze, że ta jest "cieniem, pozbawiającym ją światła słonecznego", Jennifer twierdziła natomiast, że June i jej "spostrzeganie było ostrzejsze niż stal, przecinało moje".

Próbowały odnaleźć siebie

June i Jennifer przez cały czas próbowały odnaleźć się w otaczającym je świecie. Nie było to proste, tym bardziej że siostry odkryły używki, zaczęły także popełniać drobne przestępstwa. Wkrótce przeżyły także pierwsze nieszczęśliwe miłości, co także mocno odbiło się na ich samopoczuciu. 

Po kolejnym z popełnionych przestępstw siostry trafiły do szpitala psychiatrycznego. Tam przeprowadzono na nich szereg badań, które miały wyjaśnić ich zachowanie oraz łączącą je relację. W międzyczasie historią sióstr zainteresowała się dziennikarka, Marjorie Wallace. Kobieta zbliżyła się do bliźniaczek na tyle, że udało jej się nawet wydać książkę, w której opisała ich historię. 

Co ciekawe, siostry wyjawiły jej także swoją największą tajemnicę. Obiecały sobie, że gdy jedna z nich umrze, druga rozpocznie nowe, zwyczajne życie. W 1993 roku podczas transportu kobiet do innego szpitala 29-letnia wtedy Jennifer upadła i przestała oddychać. Pomimo przeprowadzonej natychmiast reanimacji, kobiety nie udało się uratować. Sekcja zwłok wykazała, że Jennifer zmarła z powodu rozległego zapalenia mięśnia sercowego. Nigdy wcześniej nie wykryto u niej problemów z sercem. Po śmieci siostry June zamieszkała w domu niedaleko swoich rodziców. Przestała przyjmować medykamenty.

Historia sióstr na ekranie

Przeżycia sióstr Gibbons zostały przywołane przez reżyserkę Agnieszkę Smoczyńską, która postanowiła zekranizować losy June i Jennifer. Film pt. "Silent Twins" został zaprezentowany podczas 75. festiwalu filmowego w Cannes. 

Więcej o: