Grzegorza Zgrzebnickiego nikt nie widział od lat - mężczyzna poszukiwany jest listem gończym, ale mimo to ukrywa się skutecznie od 2016 roku. Czy aby na pewno? Wiele osób podejrzewa zupełnie inny rozwój wydarzeń. Istnieją przypuszczenia, że Grzegorza nie ma już wśród żywych, niektórzy myślą z kolei, że niebezpieczny mężczyzna ukrywa się w Niemczech lub Anglii. Teorii jest wiele, ale do dzisiaj nie wiadomo nawet, jakimi motywami kierował się Zgrzebnicki, kiedy zadawał sąsiadowi kilkadziesiąt ciosów nożem.
Więcej podobnych artykułów można znaleźć na naszej stronie głównej Gazeta.pl
W nocy z 9 na 10 lipca 2016 roku w jednym ze świebodzickich mieszkań przy ulicy Mikulicza znaleziono zwłoki 23-letniego mężczyzny. Widok był szczególnie makabryczny. Kiedy funkcjonariusze weszli do środka, byli przerażeni. Portal NaTemat.pl pisze, że całe mieszkanie ofiary było w plamach krwi. Co dokładnie wydarzyło się zaledwie kilka godzin wcześniej? Tego do dnia dzisiejszego nie udało się niczego ustalić. Istnieją jednak pewne podejrzenia.
Według ustaleń funkcjonariuszy do zabójstwa miało dojść podczas imprezy, w której trakcie alkohol lał się właściwie strumieniami. Uczestniczył w niej między innymi Grzegorz Zgrzebnicki. Między nim a ofiarą miało dojść do ostrej kłótni, która zakończyła się tragedią. Grzegorz stał się agresywny, w gniewie zdecydował się sięgnąć po nóż. Ofiara otrzymała około 30 ciosów nożem w klatkę piersiową, szyję, a nawet plecy. Policji udało się także ustalić, że zamordowany mężczyzna próbował się bronić. Świadczą o tym między innymi rany na rękach.
TVN24 wskazuje, że zwłoki 23-letniego sąsiada Grzegorza zostały znalezione zaledwie kilka godzin po tragedii. Mimo miesięcy poszukiwań domniemanego sprawcy nie udało się odnaleźć. Za Zgrzebnickim został nawet wystawiony europejski list gończy. Wizerunek podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem do dziś można znaleźć na stronach internetowych odpowiednich służb.
Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy w wysokim stopniu uprawdopodabnia, że podejrzanym o zabójstwo jest 29-letni właściciel mieszkania Grzegorz Zgrzebnicki
- poinformował asp. sztab. Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Grzegorz Zgrzebnicki przez pewien czas był nawet na pierwszym miejscu listy Europe’s Most Wanted. Jego wizerunek był pokazywany wśród 60. innych najgroźniejszych przestępców ściganych przez Europol.
Choć poszukiwania nie przyniosły rezultatów, istnieje kilka teorii na temat tego, co stało się z Grzegorzem. Niektórzy uważają, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że mężczyzna z jakiegoś powodu nie jest już wśród żywych. Inni twierdzą jednak, że ukrywa się w Niemczech lub Anglii, ponieważ rzekomo mieszkają tam bliskie mu osoby, które mogłyby mu pomóc. Bardzo mało prawdopodobne wydaje się to, że Grzegorz Zgrzebnicki wciąż przebywał w Polsce.
Z zeznań świadków oraz znajomych Grzegorza wynika, że mężczyzna był dość "specyficzny". Na co dzień był raczej miły i uprzejmy, ale nikt nie chciał go denerwować. Osoby, które znały go nieco bliżej, opowiadały policji i w wywiadach, że Zgrzebnicki niejednokrotnie bywał agresywny w sklepach i aptekach. Niektórzy informowali nawet, że mężczyzna borykał się z uzależnieniem od narkotyków.
Był taki raczej niepozorny, często w koszuli w kratkę i dżinsach, czasem w czapeczce z daszkiem. Uroda taka chłopięca, raczej nie męska. Ludzie o takich osobach mówią, że z twarzy podobny zupełnie do nikogo. Pamiętam, że często zmieniał pracę, podejrzewam, że przez te nałogi, nigdzie nie mógł zagrzać miejsca i po prostu, jeśli nie przychodził, to zwalniano go. Raczej nie był odpowiedzialny.
- pisze portal NaTemat.pl, cytując osobę z otoczenia poszukiwanego.
Nie wiadomo dziś, czy Grzegorz żyje, a jeśli tak, to gdzie aktualnie przebywa. Jeśli jednak jakimś cudem udało mu się ukryć w Polsce, warto wiedzieć, jak wygląda i na co zwracać uwagę. Policja wciąż prosi o wszelkie informacje na temat mężczyzny. Jak podaje portal poszukiwani.policja.pl, sylwetka Grzegorza w 2016 roku mieściła się w przedziale wagowym od 70 do 89 kg przy wzroście od 171 do 175 cm. Włosy poszukiwanego były proste i krótkie, a jego fryzura przypominała uczesanie na jeża. Mężczyzna miał także jasne oczy, krótką szyję i pełne uzębienie. Jeśli zauważysz osobę, która twoim zdaniem może być poszukiwanym, niezwłocznie poinformuj o tym policję.