Większość świąt z pewnością kojarzy się z pysznym jedzeniem i dużą ilością łakoci. Przed Wielkanocą w sklepach pojawiają się równego rodzaju słodycze. Są wśród nich takie, które cieszą się dużą popularnością. Jednak przed zakupem warto zwrócić uwagę na jedną rzecz. Jaką? Odpowiedź na to pytanie zdradziła Katarzyna Bosacka.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Czekoladowe króliczki, kolorowe groszki, łakocie w kształcie baranków kuszą wszystkie dzieci. Alejki ze słodyczami to wręcz raj dla najmłodszych. Choć często jest trudno odmówić im tej przyjemności, warto niektóre zakupy przemyśleć dwa razy. Na co należy zwrócić uwagę? Kluczowe są tu etykiety, które potrafią zadziwiać. Mimo tego, że producenci zapewniają, iż większość produktów to samo zdrowie i mnóstwo witamin, to niekiedy mija się to z prawdą. Łakocie potrafią obfitować w chemiczne składniki i sztuczne barwniki, których nie warto spożywać. Co jest największym zagrożeniem?
Na pewien problem zwróciła uwagę Katarzyna Bosacka, która prowadzi popularny program "Wiem, co jem". Co ją martwi? Okazało się, że skład uwielbianych przez dzieci cukierków w kształcie jajeczek wielkanocnych pozostawia wiele do życzenia.
Wielkanoc coraz bliżej i w sklepach będzie się pojawiało więcej tego typu produktów, dlatego wrzucam to tutaj ku przestrodze
- napisała Katarzyna Bosacka na Facebooku.
W swoim wpisie zaznaczyła, że łakocie zawierają aż 3 substancje słodzące, w tym cukier, glukozę oraz syrop glukozowy. Ponadto w składzie znalazło się również mnóstwo składników szkodliwych dla zdrowia m.in. sztuczny aromat, guma arabską oraz liczne barwniki. Niestety ja sama twierdzi, to wszystko może wywoływać bóle brzucha, wysypkę, a nawet reakcje astmatyczne.
Zerknijcie na ten skład, aż się włos jeży na głowie!
- dodała w wymownym wpisie.
Jest to przestroga dla rodziców, gdyż jej zdaniem nawet jednorazowe spożycie tego typu produktów może nieść za sobą poważne konsekwencje.