Kiedy bohater serialu zostaje zapędzony przez czarny charakter do opuszczonego magazynu, zaczyna się polowanie. Ale to, że łotr ma pistolet, wcale nie znaczy, że ma również przewagę. Na potwierdzenie tej tezy nie trzeba długo czekać.
Z gumowej rękawicy, gazu, i żarówki MacGyver buduje bowiem pułapkę doskonałą i zwabia w nią przeciwnika. Kiedy ten staje wystarczająco blisko, Angus odpala bombę przy użyciu bardzo nietypowego ręcznego zapalnika.
10 dań, które nie przeszłyby wam przez gardło. Paskudne! [ZDJĘCIA] >>>
Nawet MacGyver wie, że najprostsze rozwiązania są niemal zawsze najlepsze.
MacGyverowi nawet śmierć potrafi ocalić życie. W jednym z odcinków Angus udaje bowiem nieboszczyka i daje się wrzucić w trumnie do morza, żeby zwiać niemieckim żołnierzom w iście spektakularnym stylu. Jak? Musicie to zobaczyć.
Jako dzieci do obrony mieliśmy tylko cienką ripostę albo własnoręcznie zrobioną procę. Jednak nasze zabawki z patyków nijak się mają do śmiercionośnej wersji deluxe, którą MacGyver buduje z więziennego łóżka polowego. To właśnie dzięki skuterom z trumien i takim procom ucieczki MacGyvera nazywane są epickimi.
Tym razem MacGyver i jego kumpel musieli wydostać się ze strychu "tylnymi drzwiami", żeby uniknąć spotkania z uzbrojonymi przestępcami. Kiedy MacGyver rozgląda się po pokoju i dostrzega kolejno: płyn do czyszczenia mebli, teleskop, kulki nasączone naftaliną, koło pasowe i kierownicę od roweru wie, że od wolności dzieli go już tylko montaż harpuna rodem z komiksów o Batmanie.
Tylko jak kierownica wróciła do Angusa, po tym jak jego przyjaciel zjechał na dół? Czyżby montażyści zapomnieli o fragmencie z bumerangiem?
Czas na kolejną pułapkę. Tym razem do przepisu na obezwładnienie przestępców potrzebować będziemy: liny, dwóch baniaków z wodą, czujnika dymu i dobrej ściemy na przynętę. W poniższej scenie z odcinka "Nightmares" widać wyraźnie, że MacGyver czerpał garściami z przygód Strusia Pędziwiatra i Kojota Wilusia. Toma i Jerry'ego też z pewnością oglądał.
Supermarket to prawdziwy raj dla MacGyvera. Dlatego kiedy w jednym z odcinków przeziębiony bohater szukał lekarstw w domu towarowym, scenarzyści serialu uznali, że nudne zakupy zakłóci napad na sklep. Dobrze wiedzieli, że przy takim asortymencie absolutnie nikt nie miałby szans z MacGyverem i dali mu kolejną okazję, żeby się popisał. Pytanie tylko: co Angus wymyślił tym razem?
Jak łatwo się domyślić. bohater nie tracił czasu na bieganie po alejkach. Wystarczyły mu: szczypta odpowiednich przypraw, soda oczyszczona, ocet i vuoila... miał już domowej roboty gaz łzawiący - idealną broń na zamaskowanych napastników.
Okazuje się, że MacGyver nie tylko potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji, ale potrafi również obronić przyjaciół przed atakiem... serca. W tym celu potrzebne mu będą: kabel od mikrofonu, metalowy świecznik oraz izolacja. Według twórców serialu to wystarczy, żeby skonstruować własny defibrylator.
W odcinku "The Enemy Within" dowiadujemy się, że atak serca wywołał implant sterowany pilotem, który w ciele ofiary zamontowali źli rosyjscy szpiedzy. Nareszcie godni przeciwnicy.
W odcinku "Deathlock" MacGyver musi się wydostać z posiadłości szaleńca, która jest naszpikowana karabinami z czujnikami ruchy. Przydałaby się jakaś dywersja, dlatego bohater wpada na pomysł odwrócenia uwagi dział za pomocą robota. Angus buduje zatemruchomego manekina z korpusu zbroi, kuchennego miksera, gumki recepturki, tacki na kółkach oraz opakowania baterii i poświęca go dla sprawy.
Nie mogliśmy się oprzeć pokusie, żeby na zakończenie nie wspomnieć o jedynym triku w historii serialu, który NIE dał zamierzonego efektu. Mowa oczywiście o scenie, w której bohater próbuje naprawić stacyjkę pożyczonego samochodu spinaczem do papieru. Wygląda na to, że w uniwersum MacGyvera tylko konwencjonalne rozwiązania nie działają.
"Trudne sprawy" - z tego śmieje się cała Polska. Poznaj najlepszych bohaterów [FOTO] >>