O profesorze Glińskim szybko zrobiło się głośno. Wszystko za sprawą sztuki ''Śmierć i dziewczyna''. ''Za pieniądze publiczne pornografii w polskich teatrach nie będzie'' - zapowiedział nowy minister kultury i nakazał odwołanie premiery sztuki we wrocławskim teatrze. Zajmujący się finansowaniem placówki urzędnicy odmówili spełnienia tego polecenia, przypominając przy tym o zniesieniu instytucji cenzury...
Ale machina ruszyła. Pod Teatrem Polskim we Wrocławiu zaczęło się prawdziwe zamieszanie i zjawiło się wielu przeciwników ''pornograficznej sztuki'' laureatki literackiej nagrody Nobla
Wypowiedzi nowego ministra kultury na ten temat skojarzyły się użytkownikom sieci z cenzurą właśnie...
I nie zabrakło przy tym mocnych odwołań historycznych
A potem zrobiło się jeszcze ciekawiej. Minister miał zabrać głos w sprawie zamieszania wokół sławetnej sztuki w telewizji. Był gościem programu ''Minęła 20'', który prowadziła Karolina Lewicka. Na antenie doszło do starcia pomiędzy ministrem a dziennikarką. Gliński nie odpowiadał na zadawane pytania i chciał wygłaszać oświadczenia, by ostatecznie stwierdzić: "To jest program propagandowy, tak jak wasza stacja uprawia propagandę i manipulację od kilku lat. I to się skończy, ponieważ tak telewizja publiczna funkcjonować nie powinna". Po kilku godzinach Karolina Lewica została zawieszona w prowadzeniu programu przez prezesa TVP
Naturalnie zawieszenie dziennikarki i ''cenzurowanie'' sztuki musiało zostać skomentowane przez użytkowników sieci
Przy okazji rykoszetem dostał również prezydent Aleksander Kwaśniewski
A sam minister zyskał określoną renomę. Nic dziwnego, że pojawiły się celowo ''kontrowersyjne'' grafiki
Jak szybko się okazało, nie trzeba tworzyć nowych treści, żeby skomentować bieżącą sytuację
Internauci wypowiadają się o nowym ministrze kultury