Oficjalne uroczystości związane z rocznicą katastrofy w Smoleńsku to średni temat na memy. A jednak i w niedzielę padały słowa, które wywołały sporo śmiechu. Po pierwsze prezydent Duda apelował o wybaczenie i jedność. Ale to było popołudniu - wieczorem do swoich wyborców przemawiał Jarosław Kaczyński i miał trochę inną koncepcję wybaczenia
A już na pewno pomysłów z wybaczeniem nie podzielał tłum, jawnie opowiadający się za karą śmierci dla Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego
Wciąż jeszcze pojawia się temat pięknej rzeźby, która miała przedstawiać Lecha Kaczyńskiego, a tymczasem przedstawia jednocześnie wiele innych osób. Ale według autora - wszystko jest w porządku!
Z tą rzeźbą to w ogóle jest wielka afera w Warszawie. Przymocowano ją do wielkiego głazu, zaś sam głaz postawiono trochę ''na dziko'' przed warszawskim ratuszem. Bez zezwoleń, bez pytania i... bez problemów. Ratusz o wszystkim dowiedział się z mediów
Podobno artysta rzeźbił ze zdjęcia i widzi uderzające podobieństwo do zmarłego prezydenta. Nam mężczyzna na płaskorzeźbie przypomina też trochę cesarza Akihito:
Fot. Shizuo Kambayashi AP
Z obchodów warto zapamiętać też jeden bardzo krótki film - z przywitania prezydenta Andrzeja Dudy i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Zdaniem wielu komentatorów prezes PiS niekoniecznie liczy się ze zdaniem prezydenta Polski Andrzeja Dudy, czego pierwszym dowodem miał być diametralnie różny wydźwięk przemówień obydwu panów na Krakowskim Przedmieściu w dniu 10 kwietnia. Prezydent mówił o przebaczaniu, Jarosław Kaczyński o wymierzaniu kary. A potem nastąpił TEN MOMENT. Prezydent chciał się przywitać z prezesem i wyciągnął do niego dłoń. Ten przyjął to raczej chłodno.
Z tym przebaczeniem to na pewno było przejęzyczenie
Och, to musiało zaboleć... Ale pamiętacie chyba, jak prezydent podpisywał wszystko bardzo szybko, nawet nocami?
Pojawiła się też brzydka plotka o planach rozwodowych. Na szczęście, jak donosi serwis Plotek.pl, była to tylko plotka
Ale całe ciasto?!
I wszystko jasne...
Kiedy skończyły się niedzielne obchody, przyszedł czas na poniedziałkowe wydania tygodników. Prezydent Duda udzielił obszernego wywiadu dziennikarzom ''Do Rzeczy'' pod znaczącym tytułem ''Prawa nie złamałem''. Twórcy facebookowej strony ''Z Antonim'' nie mogli tego przegapić...
Od poniedziałku śmiało można stwierdzić, że wydarzenia nam się rozhulały. Pojawiła się informacja o uczestnictwie bardzo ważnej osoby w obchodach 1050. rocznicy chrztu Polski. Jednym z koncelebrujących uroczystą mszę miałby być nie kto inny, jak arcybiskup Juliusz Paetz, którego nazwisko pojawia się w informacjach o aferze pedofilskiej sprzed lat. Ale że co? Że to trochę nie w porządku i odrobinę obrzydliwe? Przecież arcybiskup będzie u siebie, o co ta awantura
Wiadomo! Ale niestety arcybiskup nie cieszył się zainteresowaniem mediów zbyt długo. Gdy tylko wieści o jego planach dotarły do Watykanu, sam papież Franciszek postanowił je ukrócić
Lewacki papież - i wszystko jasne!
W tym natłoku różnych afer mogło umknąć, że Parlament Europejski dał Polsce klapsa. Oczywiście wiemy, czyja to wina (Tuska) i kto tak naprawdę spowodował problemy z Trybunałem Konstytucyjnym (PO). A w ogóle to nieładnie donosić na swój kraj za granicą (opozycja)! I nikt spoza Polski nie rozumie tego sporu. A poza tym to w Parlamencie Europejskim przeważa frakcja lewaków (i cyklistów, nie zapominajmy o cyklistach), a oni nigdy nie docenią dobrej, prawicowej zmiany, jaka dokonuje się w Polsce
WTEM! Nadszedł czwartek i nowe metody głosowania w Sejmie. Myśleliście, że jeden poseł to jeden głos?
Podczas głosowania nad wyborem Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego doszło w Sejmie do sporego zamieszania - opozycja miała nie głosować, by zablokować wybór. Wyłamali się posłowie Kukiz'15. Do tego doszło do przestępstwa. Jedna z posłanek - Małgorzata Zwiercan - oddała głos za siebie oraz innego posła, Kornela Morawieckiego. Tak, to właśnie w tym momencie popełniono przestępstwo. Choć niektórym wydaje się, że nic się nie stało, to wciąż głosowanie za kogoś jest przestępstwem
Sam Kornel Morawiecki powiedział: "Głosowanie było zgodne z moją wolą, z moim stanowiskiem. Jest więc wszystko w porządku."
Aha. Jeśli tak, to OK.
Co to by się działo, gdyby tych rączek jednak było jedenaście... To przecież prawie 1/3 całego klubu Kukiza!
Niby wszyscy tak robiliśmy na studiach, ale jednak w Sejmie to już trochę nie wypada
Posłanka i poseł już nie są w klubie Kukiz'15. Wciąż jednak są posłami - mówi się, że niebawem zasilą szeregi PiS
Przynajmniej ten system udało się przezwyciężyć
A na deser - okazuje się, że wcale nie będziemy obchodzić 1050. rocznicy chrztu Polski. Według pracowników KPRM Mieszko I nawet jej nie doczekał...