Ten tydzień przyniósł Polsce prawdziwe trzęsienie ziemi. W posadach zatrząsł się rząd. W szoku byli posłowie, nie dowierzali obywatele. Nastąpiła rekonstrukcja. Nastąpiły ważne zmiany. Co będzie dalej?
Premier Morawiecki obiecywał, że ''po trzech króli'' przyjdą zmiany i zmiany przyszły. We wtorek, w samo południe. Przyszły i były ogromne. Ze stołkami pożegnały się najbarwniejsze postacie PiSu.
Jest taki polityk, który co chwilę z kimś się kłócił. Postać tak kontrowersyjna, że bardziej już chyba nie można. W konflikcie był z najważniejszymi ludźmi w państwie. Denerwował prezesa, nie słuchał prezydenta, prezydent skarżył się na niego pani premier. Było gorąco.
Spekulacje nie miały końca. Odwołają czy nie? Odwołali. I zdecydowanie, dymisja Antoniego Macierewicza była tą najgłośniejszą, tą, z którą wielu pogodzić się nie potrafi.
Antoni Macierewicz był najlepszym ministrem obrony narodowej jakiego kiedykolwiek miała Polska. Bez niego polska zginie. Bez niego śmiać będą się z Polski, Polakami pomiatać. Tak przynajmniej twierdzi Marian Kowalski. Marian Kowalski cierpi tak bardzo, że aż się po ministrze Macierewiczu popłakał.
Ale nie tylko Kowalski płacze. Za Antonim tęsknią też publicyści, na przykład Tomasz Sakiewicz.
#Na Dudę już nie zagłosuję
- Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) 9 stycznia 2018
Dla mnie sprawa odwołania ministra Antoniego Macierewicza jest oczywista. Prezydent Andrzej Duda dopiął swego wyszantażował tą dymisję a ja obiecałem, że w takiej sytuacji na niego nie zagłosuję. I tej obietnicy dotrzymam.
Płacze Korea... Wszak sami mieć by chcieli takiego człowieka.
Płaczą w końcu obywatele, a najbardziej wierni internauci:
Fot. Z Antonim | FB | Printscreen
Ci nie kryją swego żalu także w komentarzach:
Czy takie są powody? Czekamy na kolejne komisje...
Ale nie tylko za Antonim Macierewiczem łzy się w ostatnim tygodniu polały. Gdzieś na końcu świata jest kraj, o którego istnieniu dowiedziano się zaledwie rok temu. Odkrył go nasz ówczesny minister spraw zagranicznych, Witold Waszczykowski.
To jemu świat zawdzięcza San Escobar. Za nim obywatele San Escobaru zalali się łzami.
''Hasta la Vista el ministro'' mówią San Eskobarczycy. I my tez będziemy tęsknić.
Witold Waszczykowski wiedział kto jest największym zagrożeniem. Nie lubił cyklistów, nie znosił wegetarian...
...wiedział kto jakie robił przekręty.
Zapamiętamy go jako polityka niezłomnego. Wiecznego poszukiwacza prawdy.
Odwołano też ministra, który jak żaden inny przysłużył się ekologii. To dzięki niemu myśliwi strzelać mogą gdzie i do kogo chcą. To jego zasługa, że w puszczy w końcu zaczęto tępić korniki. A sposób miał na to Jan Szyszko niezwykle dobry. Korniki żyją w drzewach. Nie będzie korników jeśli drzewa wytniemy.
Teraz alarm! Bez niego drzewa znowu będą rosły! Czy to nie straszne?
Jan Szyszko wiedział, że trzeba mieć znajomości. I wiedział, że trzeba ludziom pomagać. Był przy tym profesjonalistą. Do dzis nikt nie wie kim jest słynna córka leśnika.
Jan Szyszko wiedział jak się zakręcić. Nie każdy ma przecież okazję jeździć karocą.
Był też w rządzie minister, który twierdził, że ''smog jest teoretyczny''. To minister, który naraził się chcącym głęboko oddychać. To minister, który naraził się pacjentom. To minister, którego szczególnie nie lubiły kobiety. Minister, który lekarzy nie lubił jak nikogo innego. A czego to był minister? Zdrowia oczywiście!
Konstanty Radziwiłł przypomniał o sobie pod koniec ostatniego roku.
Najpierw zaczęli mu strajkować rezydenci. Przez to przestał ich lubić. Później strajkować zaczęli lekarze z większym stażem. Minister obraził się i na nich. Doszło w końcu do tego, że w szpitalach nie ma komu teraz leczyć a winę za to ponoszą medycy. No bo jak to tak, nie chcieć pracować na nadgodzinach?
Szlachta moi drodzy nie pracuje. Konstanty Radziwiłł to szlachta. Konstanty Radziwiłł nie będzie pracował.
A już na pewno nie na nadgodzinach.
Fot. Beka z polityków | FB
Było też jedno małe zaskoczenie. Minister spraw wewnętrznych i administracji pożegnał się ze stołkiem, by chwilę później otrzymać nowy. Od wtorku jest szefem Ministerstwa Obrony Narodowej. Mariusz Błaszczak otrzymał nowe, bojowe zadanie.
Podobno każdy mundur jest do siebie podobny. Nie ważne, policyjny czy wojskowy. Pan Mariusz sobie poradzi.
Pytanie tylko co na taką zmianę Antoni Macierewicz?
Jeśli zastanawiacie się, co o rekonstrukcji myślą w Polsce najważniejsi, znamy odpowiedź. Ojcu Dyrektorowi jest wszystko jedno.
Opozycjo, szykuj się! Chociaż połowę roboty za Jarosława Kaczyńskiego zrobił już Ryszard Petru i jego doskonała nowa inicjatywa o chwytliwej nazwie "Plan Petru". Ale o co chodzi?
Chodzi o to, że przecież tydzień to nie tylko wtorek. W tygodniu działy się też inne rzeczy. A w polityce jest taki człowiek, który za nic w świecie nie pozwoli by o nim zapomnieć. Po tym jak Ryszard Petru przestał być prezesem swojej partii, po tym jak nie wybrano go nawet do tej partii prezydium, musiał wymyślić coś nowego.
Są rzeczy śmieszne, śmieszniejsze, Ryszard Petru i 'Plan Petru'. O tych dwóch ostatnich jest ostatnio głośno, bowiem Ryszard Petru ogłosił ostateczną separację od Nowoczesnej i powołanie nowego tworu pod właśnie takim tytułem.
Ryszard Petru zapewne nie tylko sam wymyślał nazwę swojego ruchu, ale również jej identyfikację graficzną. W pierwszym odruchu też przeczytaliśmy 'Plpe Antru'.
To się musi udać! Wszak każdy kolejny pomysł pana Ryszarda nosi znamiona geniuszu.
'To nic, to tylko draśnięcie!' - tak zdawał się mówić Ryszard Petru dopytywany po utracie stanowiska w kierownictwie Nowoczesnej.
To jeszcze nie koniec. Ten człowiek jest niezniszczalny.
W tym tygodniu w końcu odbyło się czytanie obywatelskiego projektu ustawy ''Ratujmy Kobiety''. Niestety, ale własnie w tym momencie politycy pokazali ile warte są dla nich poglądy społeczeństwa. Sala podczas czytania była niemal pusta, a projekt oczywiście odrzucono. I nie była to jedynie wina polityków PiSu.
Powiemy wam więcej. Nawet Jarosław Kaczyński i Krystyna Pawłowicz zagłosowali za przepuszczeniem projektu ''Ratujmy Kobiety'' do dalszych prac w parlamencie. Nawet oni! Ale nie opozycja. Opozycja twardo albo nie zagłosowała, albo była przeciwko. Toż to geniusz w najczystszej postaci.
Właściwie nie wiemy już, jakie poglądy ma opozycja. Zgadzają się z PiSem czy nie zgadzają? Są za, czy są przeciw?
Ale nie tylko my czegoś nie wiemy. Oni nie wiedzą na czym polega ich praca i po co są głosowania. Wstyd opozycjo.
Lubnauer: My jesteśmy ugrupowaniem nowym i bardzo wielu posłów, nie mając doświadczeń w polityce, nie zdają sobie sprawy, że nie głosują za danym projektem, tylko za skierowaniem go do komisji @RadioZET_NEWS
- Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 12 stycznia 2018
Czy wiecie jakie jest zatem najnowsze zadanie opozycji? Zwiększyć wskaźniki poparcia PiSu! I musimy przyznać, idzie im świetnie.
A co właściwie znaczy to trudne słowo ''opozycja''? My już nie wiemy...
Obawiamy się, że taki wniosek byłby najlepszym pomysłem naszej partii rządzącej.
Wymarzona opozycja to taka, która w pełni się z Tobą zgadza. Ze świecą szukać? Nie, w polskim rządzie...
To nie film. To rzeczywistość. W Polsce nadal nie będzie ani rzetelnej edukacji seksualnej, ani bezproblemowego dostępu do antykoncepcji, ani wolnej woli dla kobiet. Wiemy jednak, że panie nie zamierzają składać parasolek i po raz kolejny wyjdą na ulice. I naprawdę, trzymamy kciuki by ktoś je w końcu usłyszał.
W tym tygodniu doszło do tajemniczej wymiany zdań między Jarosławem Kaczyńskim i Antonim Macierewiczem. Wyglądało to tak, jakby panowie się o coś zażarcie sprzeczali. Niestety, nikt nie wie, co tak na prawdę się tam wydarzyło.
I jeszcze jedno, na koniec tego obfitującego w emocje, ciężkiego i długiego tygodnia. Czy wie ktoś dlaczego prezydent założył sutannę?