23-letni Coby Persin to prawdziwy gwiazdor YouTube. Jego kanał obserwują miliony osób, a każdy nowy film cieszy się ogromną popularnością. Choć większość filmów mężczyzny to tak zwane ''pranki'', czyli żarty robione innym ludziom, to czasem zdarza mu się nagrać coś innego. I tak youtuber postanowił przeprowadzić mały eksperyment społeczny.
Coby przebrał się za bezdomnego, założył na siebie za dużą, zniszczoną kurtkę i czapkę oraz podarte spodnie, do ręki wziął wypełniony worek na śmieci i udał się do restauracji. Przy wejściu poprosił o stolik dla dwóch osób - niego samego i jego przyjaciela Ronaldo.
Pracownik lokalu już na wstępie odmówił miejsca klientowi.
- Nie obsłużymy cię. To miejsce jest dla ciebie zbyt drogie - oznajmił, a jego postawa nie zmieniła się nawet, gdy Coby powiedział, że ma pieniądze.
Kelner odmówił mężczyźnie nawet pokazania menu restauracji i zasugerował, by ten lepiej udał się do McDonalda lub innego tego typu miejsca.
Ale to nie koniec. W pewnym momencie fałszywy bezdomny wyjął z kieszeni smartfona. Nie zaalarmowało to kelnera, który brnął w odpędzanie intruza - nie pozwolił mu nawet zadzwonić sprzed wejścia do lokalu!
W tym czasie Coby zaczynał już rozmowę ze swoim przyjacielem, Ronaldo. Poskarżył mu się, że nie został wpuszczony do środka i poprosił, by przyjaciel przyjechał jak najszybciej. Kelner cały czas odpędzał go sprzed wejścia do restauracji.
Po chwili pod budynek podjechał biały, luksusowy Rolls Royce. Za kierownicą siedział młody mężczyzna. Wysiadł z auta, otworzył bagażnik i wyjął z niego walizkę, którą po chwili podał ''bezdomnemu''. Coby otworzył ją przed oczami kelnera. W środku ułożone były pliki banknotów.
- powiedział pracownikowi restauracji.
Mężczyzna nie czekał na reakcję kelnera, stwierdził, że zjedzą z kolegą gdzie indziej i odszedł.
Nagranie z zajścia Coby Persin zamieścił w sieci kilka dni później. Pod filmem pojawiło się wiele komentarzy, w których widzowie z jednej strony gratulują youtuberowi, a z drugiej próbują bronic pracownika restauracji.
- bronił kelnera jeden z widzów.
Większość była jednak innego zdania:
- napisał jeden z nich.
- dodał inny.
Musimy przyznać, że rozumiemy reakcję widzów. Nigdy nie powinniśmy przecież oceniać ludzi wyłącznie po wyglądzie, bo może się to okazać dla nich niezwykle krzywdzące. Pozostaje także pytanie, co ze zwykłą, ludzką empatią?
Ostatnio pisaliśmy o pracowniku kawiarni w Moskwie, który nakarmił bezdomną staruszkę po tym, jak ta jedynie poprosiła go o szklankę ciepłej wody. Jak zestawiać ze sobą te dwie sytuacje?