Nic nie cieszy redaktora bardziej niż to, że właśnie odkrył coś, co może przyprawić widzów o szybsze bicie serca. Jacek Pałasiński cieszył się tak bardzo, że nie zauważył, iż unikatowe zdjęcia z katastrofy lotniczej to tylko... kadry z serialu "Lost".
Oczywiście internet szybko zareagował i wytknął TVN24 błąd. Jacek Pałasiński w kolejnym wejściu przyznał się do błędu i przeprosił. Okazało się, że dziennikarz padł ofiarą żartu jednego z blogerów, który jakiś czas temu umieścił w internecie zdjęcia z serialu, informując, że przedstawiają prawdziwą katastrofę.
TOP 10 przerażających zdjęć i nagrań duchów [FOTO/WIDEO]
Fotoreporter w Pjongjangu. Tak wygląda życie codzienne Korei Północnej [ZDJĘCIA] >>
Jak na śniadanie mistrzów przystało - mistrzowska wpadka Marcina Mellera. Komentatorzy sportowi wiedzą doskonale, że komentarz na żywo i emocje to wybuchowa mieszanka, Meller dopiero się tego uczy.
Na dokładkę, jeszcze dwie wpadki z kategorii "Ale mu się wyrwało!"
A to seria wpadek zmontowana przez TVN24. Polecamy przede wszystkim mistrzów drugiego planu. Najwyraźniej nic nie jest w stanie umknąć oku dzielnych reporterów stacji. Nawet to, co dzieje się za ich plecami.
Jeśli ma się zamiar, co wieczór wykładać kawę na ławę, to ta ława musi być czysta. Bezwarunkowo. Kamil Durczok jako jedyny w TVN24 wydaje się o tym pamiętać i nie owija w bawełnę.
Też macie czasami tak, że od samego rana wszystko się sypie i najlepiej było by nawet nie wychodzić z łóżka? Niestety, poranek w TVN-ie nie może sobie na to pozwolić i w nawet najcięższych warunkach musi prowadzić relację.
Zaczęło się od tego:
Poranek w TVN24
Kilka minut później na wizję (z terenu) wkroczyła pogodynka Dorota. - Nasza śnieżynka wygląda następująco. Dzień dobry, pani redaktor - zagaił ze studia Jarosław Kuźniar. - Za ile wchodzimy? - spytała tymczasem ''śnieżynka'', wywołując wybuch śmiechu redaktora Kuźniara.
Potem na pasek wrócił w niezmienionej formie nasz ulubiony "poligan" w Drawsku, a po dwóch godzinach...
Tak, to był ciężki poranek, nie tylko dla Realu
Prawdziwy dziennikarz powinien trzymać nerwy na wodzy i powstrzymać się od zbyt stronniczych komentarzy. Tym bardziej dyplomaci, tacy jak Janusz Reiter (u góry), muszą dbać o to, żeby wszyscy byli zadowoleni i nikt nie czuł się urażony. Taki zawód.
Co innego, jeśli powołują się na opinię kogoś innego... wtedy już można bezkarnie mówić na antenie, co się chce. Tak jak Reiter w studiu Tvn24. Kuźniar zachował kamienną twarz i nie zareagował. Już nie takie rzeczy w X Factor widział.
Nie do końca czysty stół w studiu Faktów i reakcja Kamila Durczoka odbiły się w Polsce takim echem, że producenci postanowili już nigdy nie dopuścić do podobnej sytuacji. A jak można tego dokonać? A np. tak:
Oczami wyobraźni widzimy Justynę Pochanke, która 5 minut przed wejściem na żywo pieczołowicie wyciera blat stołu.
Japonia. Trzęsienie ziemi. Jacek Pałasiński w akcji.
Przy tej okazji warto przypomnieć, jak wygląda geografia Japonii, więc przydałaby się mapa. Jacek Pałasiński chyba innego zdania. Gdy myślał, że nie jest już na wizji, podsumował.
To zdecydowanie nie był dobry dzień dla dziennikarza TVN24. Materiał dotyczył decyzji sądu rejonowego, który ogłosił, że ws. Jarosława Kaczyńskiego zasięgnie opinii biegłych psychiatrów. Skórzyński stał przed budynkiem sądu, relacjonował i... A było to tak:
Biedny Krzysztof Skórzyński przez całe wejście na żywo starał się zachować zimną krew. I zachował. Gratulujemy.
Lubimy Jarka Kuźniara. A jeszcze bardziej lubimy, gdy Jarek Kuźniar daje się ponieść emocjom w poranku na żywo.
W jedną z ostatnich zim reporter z Białegostoku pokazywał dramatyczną walkę niejakiego pana Mieczysława ze śniegiem. Jarek postanowił przesłać dzielnemu mężczyźnie pozdrowienia. Bardzo wesołe.
TOP 5 Kto i dlaczego "naśmiewał się" z Polaków [WIDEO] >>
Fotoreporter w Pjongjangu. Tak wygląda życie codzienne Korei Północnej [ZDJĘCIA] >>