Cezik znowu klei nuty, tym razem w leniwym karaibsko-rastamańskim klimacie. I ujawnia co Magda Gessler ma do powiedzenia na temat najbardziej ciężkostrawnej potrawy, która podbiła serca (i cholesterol) Polaków. Jak łatwo się domyśli
- nic miłego. Ale może sobie na jeża narzeka , bo i tak "ty go zjesz".Wygląda na to, że kostucha w "Klanie" nie próżnuje. Tym razem targnęła się na życie Ma
Na szczęście skończyło się na "ostrzeżeniu". Już kiedy myśleliśmy, że Maciek zginie z rąk nieroztropnego rowerzysty, do akcji wkroczyła... Martyna. Najwyraźniej fani serialu nie udźwignęliby kolejnej straty. Sam Maciek nawet nie zorientował się co się stało. Tylko kim u licha jest Martyna? Odpowiedź w finale tej mrożącej krew w żyłach sceny.4 maja środowiskiem hip-hopowym wstrząsnęła wiadomoś
o śmierci chorego na raka Adama Yaucha, lepiej znanego fanom pod pseudonimem MCA, czyli 1/3 legendarnych Beastie Boys - najbardziej bezczelnych, unikalnych i wykręconych "białasów" w historii gatunku. Zespół Coldplay postanowił odda hołd raperowi na jednym ze swoich koncertów. Nie była to jednak minuta ciszy, tylko wyjątkowa aranżacja największego szlagieru Beastiesów. Raczej nie rozpoznacie tego przeboju po "jednej nutce". Co innego po pierwszych wersach.A jak brzmiał oryginał?
"Cip, cip, kukuryku, tośmy się obudzili z ręką w nocniku". To tylko jeden z morza kąśliwych komentarzy o "Koko Euro Spoko", które jest wciąż na celowniku internautów. A memów, przeróbek i demotów ciągle przybywa.
O "Koko" wypowiedział się też znany ambasador kultury Paweł Końjo Końjak. I broni Jarzębiny jak niepodległości.
Do debaty o "Koko Euro Spoko" dołączył się również projekt P.I.W.O., czyli Potężny Indeksowy Wyświetlacz Oknowy. I jak każdy "superkomputer" swoje zdanie (a właściwie sympatię) do przeboju wyraził za pomocą paru ruchomych pikseli. Na ścianie akademika. Czyżby lasery z warszawskiego Parku Fontann miały konkurencję?
kilka dni temu co bardziej spostrzegawczy widzowie wieczornego filmu Polsatu zobaczyli na ekranach telewizorów dziwny błysk. Nie było to jednak UFO, tylko przypadkowa podprogowa reklama mydła w płynie. To wystarczyło, żeby wywołaDeser, Wykop i Natemat.pl, a w komentarzach szukano winnych. Wszystko skończyło się na tym, że producent mydła i tak nic by na reklamie nie ugrał, bo podprogowy marketing nie działa. Za to mówienie o jakimś produkcie w kółko przy okazji głupkowatego "skandalu" - jak najbardziej.
aferę. Sprawę zbadałySpośród tysięcy "faili", które znajdziemy w sieci ten jest wyjątkowo uroczy. Wideo sporo zawdzięcza perfekcyjnej oprawie muzycznej. Zwracamy uwagę na jednego z widzów, który tak się wzruszył, że aż wstał z trybun.
Są też i bardziej złośliwe komentarze:
Jedyne co ten koleś zapakuje do kosza to pudełko po pączkach.
Szok i niedowierzanie! Najlepsze tytuły tabloidów [NAGŁÓWKI DNIA]>>