Trudno nie kojarzyć tego nazwiska. Senator, marszałek i wieloletni poseł na Sejm. Opozycjonista w czasach PRLu, dziś kontrowersyjny polityk. Dla jednych nonkonformista, dla innych zwykły impertynent.
A ponadto: profesor i wykładowca, pierwszy entomolog (naukowiec badający życie owadów) Rzeczpospolitej, autor bestsellerów: "Meszki (Simuliidae, Diptera) rzek Widawki i Grabi" oraz "Muchówki (Diptera), wujkowate (Empididae: Hemerodromiinae, Clinocerinae)".
Dokładnie dzisiaj kończy 66 lat. Zobaczcie sami, jak się zmieniał i czy zmiany wyglądu szły razem ze zmianami partii, których był członkiem w trakcie swojej długiej kariery.
W 1989 roku w Stoczni Gdańskiej ściskał rękę Lechowi Wałęsie.
Kuluary pierwszego posiedzenia sejmu kontraktowego. Stefan Niesiołowski rozmawia z Bronisławem Geremkiem.
Bojownicy o lepszą Polskę - Stefan Niesiołowski i Jacek Kuroń. Rok 1990.
Ostatnia sesja 10 kadencji sejmu. Na zdjęciu Stefan Niesiołowski, Jan Łopuszański i Marek Jurek, czyli trzej muszkieterowie ZChN.
Niesiołowski w towarzystwie Chrzanowskiego przed pierwszym posiedzeniem sejmu. Rok 1991.
Z Antonim Macierewiczem w czasie debaty dotyczące aborcji. Rok 1992.
W 1993 osobiście łamał się opłatkiem z prymasem Polski.
Rok 1996.
Konferencja prasowa ZChN - Michał Kamiński, Stefan Niesiołowski i Marian Piłka.
Jednym z elementów życia polityka jest ściskanie dłoni z innymi politykami. Tu Stefan Niesiołowski wymienia uprzejmości z Mariuszem Kamińskim.
Niesiołowski umie zachować do siebie dystans. W 2001 roku wraz z innymi politykami wystąpił w sztuce "Na wielkiej scenie" w łódzkim teatrze Jaracza.
Na koncie ma również picie z Aleksandrem Kwaśniewskim. A dokładnie z jego sobowtórem. Był to happening Ligi Republikańskiej.
W 2005 roku, jako senator z ramienia PO, wspierał w kampanii prezydenckiej Donalda Tuska.
Stefan Niesiołowski ma również na swoim koncie odwiedziny w płockim oddziale "Gazety Wyborczej". Czyżby mu się nie podobało?
W 2007 roku Stefan Niesiołowski został wybrany wicemarszałkiem sejmu.
A to już czasy współczesne. Jak widać, Niesiołowski wciąż cieszy się życiem. Sto lat!