Eletrownia atomowa Gravelines jest drugą największą konstrukcją tego typu w Europie. Znajduje się we Francji, w regionie Nord, około 20 kilometrów od Dunkierki i Calais. Do chłodzenia używa wody pobieranej z Morza Północnego. Na instalację składa się dokładnie sześć reaktorów atomowych - po dwa z 1980, 1981 i 1985 roku. Od 2 sierpnia 2010 roku stała się pierwszą elektrownią na świecie wytwarzającą ponad jedną terawatogodzinę energii elektrycznej.
(fot. superstock)
Ciekawostką jest, że woda używana do chłodzenia reaktorów jest później wykorzystywana przez lokalnych hodowców Labraksa (okonia morskiego). Ciepła, pozbawiona zanieczyszczeń woda pozwala rybom rosnąć szybciej.
Elektrownia Yeonggwang jest uznawana za piątą największą elektrownię atomową na świecie. Leży w Korei Południowej, będąc jedną z dwóch największych źródeł energii w tym kraju. Mieści się w prowincji Jeollanam-do i posiada 6 reaktorów. Najstarszy z nich został zbudowany w roku 1986, najnowszy - w 2002 roku.
(fot. icjt.com)
Elektrownia Uljin jest młodszą i potężniejszą siostrą tej z Jeollanam-do. Leży na przeciwległym, wschodnim wybrzeżu Korei Południowej. Tak druga konstrukcja, składa się z sześciu reaktorów, powstałych odpowiednio w 1988 (dwie jednostki), 1989, 1998, 2003 i 2005 roku.
Każdy z nich jest reaktorem wodnym ciśnieniowym - jednym z najbezpieczniejszych typów reaktorów atomowych w ogóle. Grafitowe pręty są w nim używane tylko i wyłącznie do rozruchu i wyłączania elektrowni.
Ten gigant znajduje się na dalekich, wschodnich rubieżach Ukrainy. Mimo niepozornej lokalizacji, wytwarza aż 20% całkowitej energii elektrycznej potrzebnej temu państwu. Jest to największa elektrownia tego typu w Europie.
(fot. nuclearpowerplants)
Wszystkie z jej jednostek to reaktory wodne ciśnieniowe. Pierwszych 5 zostało otwartych pomiędzy 1985 a 1989 rokiem. Szósty pojawił się w 1995. Do chłodzenia i wytwarzania energii używana jest woda z rzeki Dniepr. Załoga elektrowni zamieszkuje pobliskie miasto Enerhodar.
Kanadyjski gigant znajduje się nad Jeziorem Huron i składa się z ośmiu bloków wytwarzających energię. Swoją nazwę wzięła od Hrabstwa Bruce, na którego terytorium leży. Jej budowa ciągnęła się od 1970 do 1987 roku. Jest to największa tego typu instalacja w Ameryce północnej. Wyposażona jest w reaktory typu CANDU, wykorzystujące naturalny uran i ciężką wodę. Jest równie bezpieczna jak reaktory wodne ciśnieniowe.
(fot. Bruce Power)
Elektrownia wykorzystuje na bieżąco tylko 80% swojej mocy - reaktor tego typu wymaga ciągłego uzupełniania paliwa. Każdego dnia wymienia się tam około 15 prętów paliwowych.
Oto największa elektrownia jądrowa na świecie. Składa się z siedmiu jednostek wykorzystujących do działania wrzącą wodę. Jako pierwsza wprowadziła do użycia dwa reaktory ABWR, jedne z najnowocześniejszych na świecie. Zajmuje 4,2 kilometra kwadratowego. Do chłodzenia używa wody pobieranej z morza, od miasta i terenów rolniczych jest oddzielona szerokim pasem zieleni.
(fot. Creative Commons)
W 2007 roku koło elektrowni znalazło się epicentrum trzęsienia ziemi o sile 6,6 w skali Richtera. Było to więcej, niż zakładał projekt zabezpieczeń, w związku z czym Kashiwazaki-Kariwa została zamknięta na 21 miesięcy. Po dokonaniu inspekcji i wprowadzeniu poprawek do konstrukcji, po dwóch latach otwarto ją ponownie.
(fot. icjt.com)
Elektrownia znajduje się na zachodnim wybrzeżu Japonii. Tegoroczne tsunami nie spowodowało żadnych utrudnień w jej działaniu.