5 marca turyści z Zamościa zorganizowali wypad do Zwierzyńca. Wśród nich była redaktorka "Tygodnika Zamojskiego", w którym pojawił się opis zajścia.
We Floriance, w okolicach Ośrodka Stajennej Hodowli Koników Polskich, zauważyli, że kroczy za nimi lis. Zwierzak, widocznie przyzwyczajony do widoku ludzi, podchodził do turystów coraz bliżej.
– Może wściekły, uciekajmy! – zdecydowali ludzie, wśród nich dzieci. Aby odwrócić uwagę lisa od siebie, zostawili na ziemi kawałek pizzy. Ucieczkę na drzewa uwiecznili na filmie.
Jak widać, nie taki lis straszny jakby się mogło wydawać.
A TERAZ ZOBACZ: Magiczny widok zorzy polarnej w Szwecji