Goniec znanej firmy kurierskiej tuż po wjeździe do miejscowości Kuchary postanowił wyprzedzić jadącego przed nim opla. Lekceważy podwójną ciągłą, zbliżające się skrzyżowanie, zaczyna szarżę i zahacza inne auto. Kierowca opla ratuje się cudem z całej sytuacji.
Całe zdarzenie zarejestrowała kamera zamontowana w aucie kierowcy jadącym za kurierem.
Po publikacji filmu w internecie pod nagraniem rozgorzała dyskusja, czy ktoś zgłosił sprawę na policję.
Po tym manewrze byłem pewien, że ucieka (nawet nie przyhamował tylko przyspieszał i nie reagował na sygnały dźwiękowe). Gdy go wyprzedziłem, przyhamowałem lekko i widziałem w lusterku wstecznym, że sprawca także przyhamowuje. Po ok. 500 m na światłach oboje zjechali na plac i wyjaśnili sytuację. Niestety nie mogłem zajechać do nich bo śpieszyłem się do pracy, choć i tak byłem już spóźniony – wyjaśnia autor, pan Marek.
Okazuje się, że autor filmu skontaktował się z UPS i opowiedział o niebezpiecznej jeździe swojego pracownika.
Poinformowałem za to centralę UPS, którzy skontaktowali się z oddziałem, gdzie pracuje sprawca tej kolizji. Dostałem od nich także telefon z informacją, że rozmawiali z tym kierowcą i zostanie wysłany na jakieś dodatkowe szkolenia dokształcające z ruchu drogowego - przekonuje pan Marek
A TERAZ ZOBACZ: Kaczyński w Sejmie: Wy kompromitujecie Polskę!