Wzięła 2-latki i odjechała. Wystarczył skręt w lewo, by matka z Bełchatowa wzbudziła podejrzenia

W sobotę policjanci z Bełchatowa zatrzymali matkę, która wiozła w aucie 2-letnie córki. Mundurowi od razu wyczuli od niej woń alkoholu.

Do zdarzenia doszło 10 czerwca około godziny 23:00. Dyżurny z bełchatowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że jadąca fiatem ulicą Wojska Polskiego kobieta, może być nietrzeźwa. Policjanci ruszyli, by ją zatrzymać.

Uprzedził ich jednak patrol Straży Miejskiej, który widząc, że kierująca ma trudności ze skrętem z ul. Wojska Polskiego w ul. Edwardów, musiał podjąć interwencję. Jak podaje bechatowska policja, podczas wykonywania tego manewru próbowała uniknąć zderzenia z sygnalizatorem świetlnym, po czym kontynuowała jazdę lewym pasem, stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników. Bełchatowscy policjanci od razu wyczuli od niej woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miała prawie 3 promile.

W pojeździe na tylnym siedzeniu w fotelikach znajdowały się dziewczynki w wieku dwóch lat. Bliźniaczkami zaopiekował się partner kobiety, który zobowiązał się odwieźć dzieci do dziadków, natomiast 39-letnia kierująca została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu.

Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Odpowie także za spowodowanie zagrożenia dla życia i zdrowia swoich dzieci.

Dzięki internautom niewidoma dziewczynka mogła ujrzeć swoją mamę

Więcej o: