Zdjęcie sali dla noworodków wyprowadziło rodziców z równowagi. Szpital w Białymstoku nie widzi problemu

W internecie pojawiło się zdjęcie sali noworodków, które wywołało olbrzymią dyskusję wśród rodziców. Dwójka dzieci zamiast w łóżeczkach, leżała w zwykłej plastikowej wanience postawionej na parapecie. Szpital komentuje sprawę i zarzeka się, że to jedynie incydent.

Matka, pacjentka szpitala wojewódzkiego w Białymstoku, która zrobiła bulwersujące zdjęcia, tak skomentowała sytuację na profilu "Spotted: Białystok": "Kilkoro dzieci jest po porodzie rozdzielonych z rodzicami. Dzień i noc spędzają bez mamy. Czasem 2 obcych sobie dzieci leży w jednym łóżeczku. Czasem w wanience. Szpitala nie stać na godne zajęcie się bezbronnymi noworodkami?". I dodaje:

Szpital bierze taką liczbę osób, żeby otrzymać jak najwięcej pieniędzy. To jest coś strasznego! A może wystarczy informacja? Szpital jest przepełniony, więc proszę o pojechanie do innego szpitala.

Kobieta zwraca uwagę, że razem z 25 innymi kobietami oraz ich nowo narodzonymi dziećmi przebywała w szpitalu wojewódzkim w Białymstoku. Na te wszystkie osoby przypadały zaledwie 4 położne. W związku z tym komunikacja między pacjentami, a personelem medycznym była bardzo utrudniona, co w praktyce oznaczało, że matki nie widziały niemowląt nawet przez kilkanaście godzin.

Szpital komentuje sytuację i zaznacza, że sytuacja miała charakter incydentalny. Grażyna Pawelec z administracji szpitala wyjaśnia dla poranny.pl, jak do tego doszło.

W środę do naszego szpitala zgłosiło się wyjątkowo dużo rodzących. Lekarz dyżurny, mając świadomość chwilowego braku miejsc, zdecydował jednak o przyjęciu pacjentki do szpitala kierując się stanem zdrowia matki i dziecka, które miało przyjść na świat. Niestety, część planowanych do wypisu pacjentek nie mogło jeszcze opuścić szpitala, a wieczorem rozpoczęły się kolejne porody.

I wyjaśnia, że personel oddziału zdecydował się położyć jednego z noworodków w wanience, ponieważ nie było w tym czasie wolnych i zdezynfekowanych łóżeczek. Jednak jak podaje poranny.pl na oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala jest 35 łóżek dla pacjentek i dzieci.

Więcej o: