Do zdarzenia doszło 14 czerwca na autostradzie w okolicy Sędziszowa Małopolskiego w kierunku Rzeszowa. Dwóch mężczyzn jechała tą trasą ciężarowym mercedesem. Do momentu, aż natknęli się na zaparkowane na środku jezdni renault master. Auto stało dokładnie na linii oddzielającej pasy ruchu, co utrudniało przejazd innym kierowcom. Mężczyźni gwałtowanie zahamowali i postanowili sprawdzić, co się wydarzało.
Jak informuje policja, pasażer mercedesa podszedł do kierowcy renaulta i spytał co się stało oraz czy nie potrzebuje pomocy. Kontakt z kierowcą był utrudniony, miał problemy z wymową, bełkotał i prosił, aby nie wzywać policji. Wtedy stalowowolanin wyciągnął kluczyki ze stacyjki renaulta i kazał przesiąść się kierowcy na fotel pasażera. W momencie, w którym drzwi samochodu otworzyły się, na jezdnię wypadł przedmiot wyglądający jak lufka.
Policjanci ustalili, że za kierownicą renaulta siedział 20-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Twierdził, że jest zmęczony i ma problemy osobiste. Funkcjonariusze sprawdzili jego stan trzeźwości. Jednak zachowanie wskazywało, że może być pod działaniem narkotyków.
20-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy w Ropczycach. Chociaż początkowo zaprzeczał, aby posiadał przy sobie jakiekolwiek zabronione substancje czy przedmioty, policjanci nie dali mu wiary. Podczas przeszukania zabezpieczyli przy nim szklaną lufkę. Od młodego mężczyzny pobrano krew do badań na zawartość narkotyków. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Ropczycach.