Monalisa Perez razem ze swoim chłopakiem Pedro Ruiza nagrywali film na Youtube. Mężczyzna miał w ręce książkę, którą trzymał na klatce piersiowej. Kobieta celowała do niego z broni. Para była pewna, że przedmiot zatrzyma kulę. Sytuacji przyglądało się 30 osób i ich trzyletnie dziecko.
"Ja i Pedro będziemy nagrywać chyba najniebezpieczniejsze wideo w życiu. Jego pomysł, nie mój" - napisała na Twitterze Monalisa. Jak wynika z zeznań ciotki zmarłego chłopaka, młodzi ludzie liczyli, że w ten sposób znacząco zwiększy się liczba ich obserwatorów. Pedro mówił, że to sposób, który pozwoli im być sławnymi.
Użyta w nagraniu książka to encyklopedia w twardej oprawie. Strzał oddano z odległości około 30 centymetrów.