Dochodziła 19:00, gdy dyżurny komendy w Łańcucie odebrał telefon od 9-latka. Jak informuje lubelska policja, chłopczyk poprosił o interwencję, gdyż "jego pijana matka zasnęła i on nie może jej dobudzić". Dyżurny uspokoił dziecko, że już wysyła do niego pomoc.
Gdy mundurowi dotarli pod wskazany adres, 9-latek czekał na nich przed domem. Jego matka znajdowała się w środku. Policjanci sprawdzili jej stan - okazało się, że 39-latka po prostu śpi. Gdy w końcu udało się ją dobudzić, na jaw wyszło, że wypiła dużą ilość alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że miała w organizmie ponad 3 promila.
Mundurowi wypytali nieodpowiedzialną matkę, jak doszło do tego zdarzenia. Odpowiedziała, że piła alkohol ze swoim znajomym, a gdy on wyszedł, położyła się spać. Jej 9-letni syn trafił pod opiekę pełnoletniej siostry, a pijana 39-latka do izby wytrzeźwień. Sprawą niewłaściwego sprawowania opieki nad małoletnim dzieckiem zajmie się teraz sąd rodzinny.