Do jednego z salonów kosmetycznych w Los Angeles wtargnął mężczyzna i brutalnie zaatakował pracownice. Zaczął ze złością okładać pięściami dwie kobiety. Trzecia w porę zauważyła, co się dzieje i uciekła.
Napastnik bił jedną z pracownic na tyle mocno i długo, że ta upadła na ziemię. Na szczęście w porę na ratunek przybiegła jej koleżanka... z krzesłem. Zaczęła okładać meblem mężczyznę, który wiedząc, że nie wygra bitwy gołymi pięściami puścił się biegiem przez salon. Jednak to nie koniec starcia.
Mieszkaniec Los Angeles wraca tak szybko, jak przed chwilą uciekał i również zaczyna okładać krzesłem broniące się kobiety.
Jak podaje ABC News, policji udało się ustalić, że dwie godziny przed zajściem w salonie, 25-letni mężczyzna bił i wyzywał innego człowieka, a potem uciekł z jego autem. Gustavo Aranda został aresztowany.