Podczas przygotowywania zabaw weselnych, należy zwrócić uwagę na średnią wieków gości. Jeśli wśród zaproszonych mamy dużo osób starszych, nie należy wykluczać ich z konkursów oraz pamiętać, by unikać zbyt śmiałych konkurencji lub takich wymagających picia dużej ilości alkoholu.
Dobrze jest też ustalić szczegóły i przewidzieć czas na zabawy z DJ'em lub wodzirejem czuwającym nad przebiegiem uroczystości. Poniżej prezentujemy najciekawsze ze znalezionych na planowaniewesela.pl propozycji.
Zabawy warto zacząć od pary młodej, która przełamie pierwsze lody i nieśmiałość gości. Tu z pomocą przychodzi organizatorom konkurencja, z której małżeństwo ma dowiedzieć się, jakiej płci będzie ich pierwsze dziecko.
Na środku sali należy postawić dwa krzesła, tyłem do siebie. Na jednym z nich usiądzie pan, a na drugim pani młoda. Na znak wodzireja małżeństwo odwraca się do siebie. Jeśli obrócą się w tę samą stronę - pierwszy urodzi się chłopiec, jeśli w przeciwną - dziewczynka.
W tej zabawie lepiej nie przesadzać z ilością uczestników oraz pamiętać, że dużo lepiej sprawdzają się w niej mężczyźni. Wygrywa ten, kto najszybciej znajdzie wymieniane po kolei przedmioty przez wodzireja i usiądzie z nimi na krześle na środku sali.
"Zapałki" - rzuca prowadzący imprezę, wtedy uczestnicy biegną i szukają wszędzie, gdzie się da zapałek. Ten, kto przyniesie je jako ostatni - odpada.
Zaleca się, aby trudność znalezienia przedmiotów rosła w miarę trwania konkurencji. Najtrudniejsze zadanie najlepiej zostawić dwóm ostatnim wojownikom na polu walki.
Żeby uzupełnić dobrą zabawę o ducha rywalizacji, do tej konkurencji najlepiej wybrać po 4 osoby z rodziny pana młodego i pani młodej. Uczestnicy siadają naprzeciwko siebie na krzesłach, pierwsze dwie osoby z przeciwnych drużyn dostają takie samo zadanie, które muszą wykonać jak najszybciej. Dopiero gdy skończą, zabawę rozpoczyna kolejna osoba - z nowym zadaniem.
Wygrywa ta drużyna, która pierwsza skończy wykonywać czynności. Oto przykładowa lista zadań:
- Goście z nr. 1 - zjedzenie banana,
- Goście z nr. 2 - zjedzenie 2 kawałków ciasta,
- Goście z nr. 3 - pompowanie balona póki nie pęknie
- Goście z nr. 4 - zjedzenie połowy szklanki bułki tartej i zagwizdanie parze młodej melodii "Sto lat".
To grzeczna zabawa dla par. Mężczyźni siadają na krześle, a ich partnerki dostają jabłka na sznurku. Zadaniem panów jest zjedzenie owoców w jak najszybszym czasie, bez użycia rąk.
Gra znana także z lat wczesnoszkolnych. Polega na ustawieniu krzeseł na środku sali w liczbie o jeden mniejszej, niż ilość uczestników zabawy. Podczas grania muzyki goście tańczą naokoło mebli, a gdy muzyka ucicha muszą usiąść na miejscu. Ta osoba, dla której go zabraknie - odpada. Wodzirej po każdej rundzie zabiera jedno krzesło, aby konkurencja trwała dalej.
Dla podsycenia emocji, w czasie trwania zabawy można puszczać coraz szybszą muzykę.
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl