Trudno się dziwić popularności monstery. W naturze jest rośliną płożącą, co oznacza, że w domu potrzebuje podpór, by piąć się i rosnąć. O czym jeszcze warto pamiętać? Jak pielęgnować monsterę, by jak najdłużej cieszyła oko, a jej liście wyglądały okazale?
Monstera rośnie wolno. W ciągu roku pojawiają się 2-3 liście. Po kilku latach odpowiedniej pielęgnacji roślina może osiągnąć nawet 2 metry! Młode liście są pozbawione dziur i wcięć. Te wykształcają się z czasem u popularnych odmian, jak Monstera dziurawa czy deliciosa. Jak przystało na roślinę egzotyczną, monstera lubi wysoką wilgotność powietrza. Nie lubi za to niskich temperatur i przeciągów. Źle reaguje na przelanie - liście żółkną, a w nieodpowiednim podłożu zaczynają gnić korzenie. Przed podlewaniem zawsze pozwól przeschnąć ziemi.
Najlepiej czuje się w jasnym stanowisku, ale nie bezpośrednio nasłonecznionym. Ostre słońce powoduje plamy i przypalenia. Możesz ją trzymać na parapecie wychodzącym na wschód lub w głębi słonecznego pokoju, w miejscu oddalonym od okna.
Monstera, jako roślina naturalnie płożąca, potrzebuje odpowiedniego wsparcia dla łodyg i korzeni powietrznych. Możesz zainwestować w podpory i paliki lub zrobić je samodzielnie. Wystarczy, że zaopatrzysz się wcześniej w kawałek siatki ogrodowej, opaski zaciskowe, czyli trytytki, keramzyt i mech lub włókna kokosowe. Przyda się też coś o kształcie walca - może to być rolka po ręczniku papierowym lub cienki wałek.
By zachęcić korzenie powietrzne monstery do zaczepienia się o konstrukcję, warto ją spryskiwać wodą.
Również monstera staje się czasem ofiarą ataku szkodników roślin. By uniknąć inwazji, warto regularnie obserwować liście, łodygi i podłoże. Regularnie zraszaj liście przegotowaną wodą, nie przelewaj i zapewnij je odpowiednią wilgotność powietrza. Pamiętaj też o regularnym wycieraniu liści - dzięki temu nie tylko pozbędziesz się kurzu, lecz także zauważysz pierwsze szkodniki. A liście będą błyszczały.
Gdy na roślinie pojawią się wełnowce - niewielkie owady o charakterystycznych białych łuskach przypominających drobne kłębki wełny na spodzie liści - dobrze jest pozbyć się ich ręcznie, przy pomocy wacika nasączonego alkoholem. Wykonaj też oprysk z oleju.
Jeśli na roślinie pojawi się przędziorek, pozostawiający delikatną pajęczynkę, najlepiej jest ją szybko zanieść pod prysznic i dokładnie umyć. Ziemię przed zalaniem zabezpiecz, owijając doniczkę workiem lub foliową siatką. Po kąpieli liście dokładnie przemyj wodą z kilkoma kroplami płynu do mycia naczyń lub mydła. Do mikstury możesz dodać odrobinę oleju neem.
Na szkodniki doskonale działa też oprysk z czosnku. Sprawdzi się nie tylko w przypadku monstery. Jak go wykonać? Ok. 30 gramów czosnku rozgnieć lub pokrój i zalej ciepłą wodą. Pozostaw na jeden dzień, a następnie odcedź. Roztworem opryskaj dokładnie roślinę atakowaną przez szkodniki.