Udowodniono mu trzy gwałty, podejrzewano o jedno morderstwo. On sam przeżył w przeszłości piekło, co znacznie wpłynęło na jego psychikę. W jego umyśle zdaniem ekspertów mieszkały aż dwadzieścia cztery osobowości. Jego zdaniem za przestępstwa odpowiadały dwie z nich.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej gazeta.pl
Mężczyzna został aresztowany w 1977 r. pod zarzutem dokonania trzech gwałtów. To nie pierwsze zatrzymanie Amerykanina. Zarzucano mu w przeszłości np. napad z bronią w ręku. Kiedy policja wkroczyła do mieszkania zaledwie 22-letniego mężczyzny, zdawał się był zagubiony, spokojny i zaskoczony. Wypowiadał zdania, które nie miały logicznego sensu, tak, jakby odgrywał kilka ról naraz, zmieniając ton, tempo wypowiedzi, a nawet akcent. Zeznania w sprawie trzech gwałtów wywołały ogromne zainteresowanie mediów, ale i śledczych, a przede wszystkim rozmawiającej z nim psychiatrki. Billy wyznał wówczas, że wcale się tak nie nazywa. Miał aż 24 różne imiona.
Billy nie miał łatwej przeszłości. Przeżył piekło z ręki mężczyzny, który był w związku z jego matką Dorothy. Ojczym wielokrotnie upokarzał Bill'ego. Miał ogromny problem z alkoholem, pod którego wpływem niejednokrotnie nie tylko bił, ale i gwałcił chłopca. Gwałty, których dokonywał Billy, za które jak potem tłumaczył, odpowiadały dwie z jego dwudziestu czterech osobowości, były aktem zemsty za wyrządzone krzywdy. Zdaniem psychiatrów trauma była aż tak duża, że mężczyzna, aby sprostać wydarzeniom z przeszłości, zupełnie nieświadomie próbował uciec, a jego umysł dopuścił istnienie aż 24 odrębnych postaci. Co ciekawe, każda z nich miała inny wiek, ale też pochodzenie. Było to zjawisko do tego stopnia dziwne, że mężczyzna posługiwał się nawet jugosłowiańskim akcentem. Z początku nie wierzono w to, co przedstawił Billy. Kiedy jednak psychiatrka zauważyła, z jakim trudem mężczyzna opowiadał o kolejnych osobowościach i zrozumiała, że całość jest spójna, a opisy konsekwentne, zaapelowała o uniewinnienie mężczyzny i pilną pomoc psychiatryczną.
Billy twierdził, że za gwałty i napaści odpowiadały dwie osoby. Pierwszy był agresywny Ragen z Jugosławii. To jego akcentem mówił Billy, kiedy osobowości walczyły w jego głowie. Towarzyszyła mu Adalana, lesbijka z oczopląsem. W przeszłości była gwałcona i miała rządzę zemsty. Zdaniem Bill'ego miała 19 lat i uchodziła za nieśmiałą. Poza tym umysłem Bill'ego władał m.in. Christene i Adam w wieku 3 i 8 lat, 16-letni Tommy, a także Danny, który miał 14 lat i panicznie bał się mężczyzn. Był poniekąd odwzorowaniem umysłu Billy’ego sprzed lat. Nad wszystkimi panował Arthur, który był dominującą osobowością.
Lekarze dołożyli wielkich starań, aby pomóc Bill'emu w pełni uwolnić się i usamodzielnić. Pierwotna diagnoza to dysocjacyjne zaburzenie osobowości nazywane też wieloraką osobowością. Lekarzom zależało, aby wszystkie 24 osobowości scaliły się ze sobą w jedną. Mężczyzna finalnie został uniewinniony za brak poczytalności. Podjął leczenie, jednak wkrótce zmarł.
Leczenie trwało trzy lata, jednak cały czas podejrzewano go o jedno zabójstwo. W rzeczach chorego znaleziono zakrwawione przedmioty, należące do zaginionego studenta jednak finalnie niczego mu nie udowodniono. Zmarł w grudniu 2014 r. na nowotwór.