Apetyt na pomarańcze i mandarynki wzrasta w okolicach świąt, bo wciąż wielu osobom kojarzą się z luksusem z czasów PRL-u. Choć teraz możemy je kupić bez problemu przez cały rok, to wciąż szczególnie mile kojarzą nam się zimą. Pomarańcze i mandarynki mają jedną poważną wadę, choć zewnętrzną skórkę jest łatwo zdjęć, to wewnętrzną- białe już nie. A ta potrafi być nader gorzka, co skutecznie pogarsza smak tego jakże smacznego owocu. Jak się okazuje, usuwanie tak zwanego albedo wcale nie musi oznaczać mozolnego dłubania.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Warto zacząć od tego, że wiele osób nie myje cytrusów przed jedzeniem, bo przecież skoro nie jemy skórki to po co ją myć? To błąd! Pomarańcze przemierzają długą drogę, zanim trafią do Polski, dlatego są zabezpieczone mocnymi pestycydami, substancjami konserwującymi oraz nabłyszczaczami i woskami. Dodatkowo przechodzą przez wiele rąk i rzeczy. To chyba oczywiste, że dotykając brudnej skórki, przenosimy te nieczystości do wnętrza pomarańczy, dlatego przed spożyciem zawsze należy umyć ją w wodzie o temperaturze 70 st. z kroplą płynu do mycia naczyń. A później dokładnie umyć również ręce.
Albedo, czyli biała część pomarańczy jest uciążliwe nie tylko przy spożywaniu samego owoca. Wygląda nieestetycznie, gdy kroimy pomarańczę na przykład do sałatki czy ciasta. W szybkim usuwaniu go pomocna będzie kuchenka mikrofalowa. Wystarczy włożyć do niej umyte i wysuszone pomarańcze na 30 sekund, ustawiając najwyższą temperaturę. Po rozkrojeniu białe błonki powinny szybko i łatwo odstawać od miąższu. Technikę też można zastosować również w przypadku mandarynek, pomelo i grapefruitów.