Giuliani podczas oficjalnej przemowy usłyszał dzwonek swojej komórki. Jeśli myślicie, że były burmistrz Nowego Yorku przeprosił za to, że nie wyłączył telefonu, jesteście w błędzie. Polityk po prostu... odebrał telefon.
- Witaj kochanie, właśnie przemawiam do członków Narodowego Związku Strzeleckiego, chciałabyś się przywitać? Kocham Cię, oddzwonię, jak tylko skończę. Ok., szczęśliwej podróży. Do zobaczenia, kocham Cię - powiedział Giuliani do żony. Zgadzamy się z opinią, że rozmowa w takiej sytuacji jest - delikatnie mówiąc - niestosowna.
Jak pisze "Dziennik", amerykańska prasa uważa, że niedługo konserwatywny elektorat uzna Rudy'ego za kompletnego dziwaka. Polityk ma już na swoim koncie kilka kontrowersyjnych zachowań. Dziennik przypomina, że Giuliani kilka lat temu na konferencji prasowej poinformował swoją - byłą już - żonę o rozwodzie, po czym zamieszkał z parą przyjaciół gejów. Trzecia żona (ta od telefonu) też nie jest ulubienicą prasy. "To połączenie władczości Katarzyny Wielkiej i rozumu Britney Spears" - napisał dziennikarz "Vanity Fair" cytowany przez "Dziennik". Wielu Amerykanów jest zdania, że obecna małżonka zniszczy karierę polityczną Rudy'ego.
Innego zdania jest część internautów. Pojawiły się bowiem spekulacje, że rozmowy z żoną podczas publicznych wystąpień są... inscenizowane przez Giulianiego. Ma to być element jego kampanii wyborczej. Jeśli rzeczywiście tak jest, kampanię należy uznać za wyjątkowo nieudaną...
Giuliani rozmawia z żoną - wideo
Po ukazaniu się w internecie tego filmiku, niektórzy stwierdzili, że Giuiliani symuluje rozmowy z żoną...
Giuliani rozmawia z żoną vol. 2 - wideo