Dyrektorka liceum zadecydowała: 860 uczniów nie może przytulać się na terenie budynków szkoły. Jak tłumaczyła kobieta, młodzi ludzie nagminnie przytulali się na przywitanie i w szkole tworzyły się nawet tzw. "kolejki po uścisk". Przez to - zdaniem pani dyrektor - młodzież spóźniała się na lekcje i zatłaczała korytarze.
- Przytulanie się jest dużo bardziej odpowiednie np., na lotniskach oraz podczas spotkań rodzinnych, nie przy okazji mijania się na szkolnym korytarzu - powiedziała kobieta. Jednak - jak podejrzewaliśmy - nie była to jedyna motywacja wprowadzenia kontrowersyjnego zakazu. Dyrektorka stanęła także na straży moralności licealistów. Pani Victoria Sharts obawia się, iż niektóre uściski mogą być zbyt długie i zbyt bliskie.
- Jest także inna strona sprawy: czasem przytulenie może podobać się jednej osobie, a druga uzna je za niechciane lub niewłaściwe. Zakaz rozwiązuje więc wszystkie problemy. Pani dyrektor.
Uczniom i dyrektorce polecamy organizowanie co jakiś czas szkolnej wersji akcji Free Hugs.
Darmowe uściski w Polsce - wideo