- Myślałem, że już nie żyję. Było mniej więcej tak, jakbym uderzył w skałę. Tylko, że ta skała zaczęła się ruszać. Byłem pewien, że to koniec - opowiadał Martin. Do nietypowego incydentu doszło na płytkiej wodzie. - Byłem zanurzony po pas, zanurkowałem w falę i wpadłem prosto w krokodyla - mówił mężczyzna.
Gad zahaczył Matta zębami, a mężczyzna uciekł z wody. - Krokodyl nie wziął tego incydentu na poważnie . Miał w ręku wszystkie karty, ale zagrał delikatnie - podkreślał turysta.