Wygrał w lotto 600 000 dolarów i ukrył to przed żoną

To nie było rozsądne posunięcie, bo przed kobietą nic się nie ukryje. Teraz Arnim Ramdass ma na głowie wściekłą żonę i pozew sądowy.

- Zaczęło się od drobnostek. Nagle mąż przestał oglądać telewizję i denerwował się, kiedy tylko próbowałam włączyć telewizor. Później odłączył telefon. Dziwiłam się, ale nie wiedziałam, o co chodzi - opowiada dziennikowi "Miami Herald" Donna Cambell. Przełom nadszedł, gdy kobieta przeglądała pocztę i trafiła na kartkę o treści "Gratulujemy kupna nowego domu!".

- Pomyślałam: "Aha!", włączyłam komputer i wpisałam w wyszukiwarkę słowa "Ramdass" i "lotto". Wszystko wyszło na jaw - opowiada Campbell. Okazało się, że Arnim Ramdass wspólnie z kolegami z pracy zagrał w totka. Trafili wszystkie liczby i wygrali 19 milionów dolarów. Po podziale wypadało 600 tysięcy na głowę.

- Podeszłam do niego i zapytałam, czy nie ma mi czegoś do powiedzenia. Udawał, że nic nie wie. Kiedy go przycisnęłam, przyznał, że wygrał. Byłam nieźle wkurzona - relacjonuje Donna. Wściekła żona i kłamstwo, które wychodzi na jaw. Co robi w takiej sytuacji facet? Wiadomo - ucieka. Pan Ramdass zniknął z domu i jak na razie "jest nieuchwytny".

A Donna Campell, była miss Trynidadu i Tobago, złożyła pozew sądowy. - Potrzebuję tych pieniędzy, by się utrzymać i spłacać rachunki. Chcę sprawiedliwości, o rozwodzie pomyślę później - wyjaśnia.

Więcej o: