Ale Nelli zaprzecza. - Kryzys? Nie wiem... Wydaje mi się, że w moim małżeństwie jest lepiej niż gorzej - mówi tajemniczo i zawiesza głos. Oto kartony Nelli (fot. za "SE"):
Tymczasem, według informacji "Super Expressu", posłanka PiS chce pozbyć się rzeczy męża z mieszkania na Saskiej Kępie. Sama zresztą też nie zamierza w nim zostać i rozgląda się za mniejszym lokum w stolicy. - To prawda - mówi Nelli o planowanej wyprowadzce. Czyli: wyprowadzka - prawda, kryzys - nieprawda.
Dzielny "SE" wyśledził również Jana Rokitę, który wczoraj po południu odwiedził Kancelarię Prezydenta. Reporter gazety czekał na niego pod gmachem 40 minut. Czyżby Rokita szukał pracy? - Przepraszam, ale śpieszę się - uciął polityk i ruszył w swoją stronę.
Wniosek jest jeden: dziwne rzeczy dzieją się w małżeństwie Rokitów.
Byłeś świadkiem jakiegoś absurdu? Znalazłeś w sieci coś fajnego na Deser? Napisz do nas!