Ortodoksyjne zakonnice z greckiego miasteczka Filiro twierdzą, że nie mają nic wspólnego w uprawą marihuany.
Jak zeznały siostry, dwóch nieznanych mężczyzn zaoferowało im pomoc w utrzymaniu ogrodu sąsiadującego z domem zakonnym. Kobiety przyjęły życzliwą ofertę "ogrodników".
Mężczyźni zamiast doglądać kwiatów założyli uprawę konopii indyjskich. Siostry nie miały pojęcia co rosło w ich ogrodzie. Były przekonane, że nowi pomocnicy posadzili dekoracyjne rośliny , by upiększyć ich kawałek ziemi.
Policja poszukuje "ogrodników", siostry nie zostały zatrzymane.